Spięcie posłanki PiS z Anną Grodzką; "pan... pani..."
Proszę nie pomawiać Kościoła, bo pan, przepraszam, pani, popełnia teraz przestępstwo. To jest bezpodstawne, mówię do pani Grodzkiej. Jakie pan ma dowody? Jakie pani ma dowody, przepraszam bardzo - powiedziała w programie "Sterniczki" w Programie I Polskiego Radia
posłanka PiS Krystyna Pawłowicz do Anny Grodzkiej z Ruchu Palikota. Posłanka Grodzka odpowiedziała: "Niech pani się nie myli w formie, bardzo panią proszę".
18.02.2012 | aktual.: 18.02.2012 15:01
Posłanka PiS przeprosiła, ale dodała, że to "niezależne" od niej. - Przepraszam, to niezależne ode mnie, w ferworze dyskusji - mówiła. Posłanka Ruchu Palikota odrzekła: - Proszę ten ferwor trochę pohamować.
Poprzednio poseł PiS, Jan Dziedziczak, zwrócił się do posłanki Grodzkiej per "pan" w czasie posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu, kiedy posłanka Ruchu Palikota zwracała się "pan" do Tadeusza Rydzyka.
Krystyna Pawłowicz zarzuciła posłance Grodzkiej pomawianie Kościoła Katolickiego, kiedy reprezentantka ugrupowania Janusza Palikota powiedziała, że Kościół "bierze kasę od państwa". Grodzka nie wycofała się ze swoich twierdzeń, mówiąc: - Państwo polskie przekazało w okresie ostatnich dwudziestu lat ogromne pieniądze Kościołowi Katolickiemu.
Posłanka Pawłowicz odpowiedziała, że to państwo odebrało Kościołowi majątek.
Posłanki były gośćmi audycji "Sterniczki" Programu I Polskiego Radia.