Spędziła w W. Brytanii cztery lata. Zostawiła w Polsce męża i dwoje dzieci
Elwira Borawska spędziła na emigracji cztery lata. W Polsce zostawiła męża i dwoje dzieci. W programie #dziejesienazywo opowiadała, że nie planowała zostać za granicą tak długo. - Wyjechałam początkowo na trzy miesiące podczas studiów. To miała być chwila, ale zmieniła się w pół roku, a później pojawiły się nowe oferty. Stanęło na tym, że zostałam na cztery lata. To była fajna [ praca ]( http://praca.money.pl/praca_za_granica ). Takich pieniędzy nigdy nie zarobiłabym w Polsce. Później zaczęły pojawiać się jednak pytania, czy warto tak żyć - przyznała.
W 2014 roku na emigracji przebywało ponad dwa miliony trzysta tysięcy Polaków. To ponad półtora miliona więcej niż w 2002 roku. Dr Rafał Lange z UKSW przyznaje, że to bardzo niepokojące dane. - Dla naszego rynku pracy, gospodarki to jest katastrofa. To dwa miliony potencjalnych podatników i pracowników. To powoduje gigantyczną dziurę w naszym budżecie - podkreślał.
Elwira Borawska wyjechała z Polski jeszcze na studiach, mimo że miała tu męża i dwoje dzieci. - W tym czasie zakończyłam w Polsce pracę, która nie dawała mi ani satysfakcji, ani pieniędzy, ani możliwości rozwoju. Decyzja o wyjeździe nie była trudna, bo początkowo miałam jechać na krótko - przyznała.
- Wcześniej też pracowałam z dala od domu, więc byłam przyzwyczajona. Później zaczęły pojawiać się pytania, czy jednak warto tak żyć. Czy nie powinnam wrócić. Jak to się odbije na mojej relacji z rodziną, dziećmi, mężem. Byłam wtedy gościem w domu - opowiadała. Po powrocie nastała codzienność. - W pewnym momencie zastanawiasz się, czy znów nie wyjechać, bo na emigracji żyje się zdecydowanie łatwiej. Zwłaszcza rodzinom. W Polsce nie mamy takiej pomocy od państwa w wychowywaniu dzieci jak tam - podkreślała.
