Rząd postanowił stworzyć specjalną strefę ekonomiczną w Bielsku-Białej dla nowej inwestycji Fiata. Decyzja ta zapadła podczas piątkowego posiedzenia Rady Ministrów, która zmieniła także granice kilku specjalnych stref ekonomicznych.
Strefę w Bielsku-Białej włączono do Katowickiej SSE. Jako powód decyzji rząd podaje przeciwdziałanie negatywnym skutkom utraty przez Bielsko-Białą statusu miasta wojewódzkiego oraz "stworzenie warunków stymulujących powstanie nowych miejsc pracy dla przewidzianych do redukcji kadr Fiata Auto Poland".
Fiat zaprzecza jakimkolwiek planom zwolnień, lecz wiadomo, że planowane na koniec września zakończenie produkcji wytwarzanego w Bielsku-Białej malucha zagroziłoby utratą 2,5 tys. miejsc pracy. Aby uratować chociaż część z nich Włosi zaproponowali budowę, na terenie nowoutworzonej SSE w Bielsku-Białej, fabryki wytwarzającej silniki diesla o pojemności 1,1 litra. Jednak jej powstanie Fiat uzależniał od utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej. Od 2004 roku z taśm zjeżdżać ma do 460 tys. silników rocznie. Pracę przy ich produkcji znajdzie około 1000 osób. Szacuje się, że wartość inwestycji Fiata i General Motors wyniesie około 300 mln Euro.
Nowa firma będzie częścią wytwarzającej jednostki napędowe spółki General Motors i Fiata, której powstanie zapowiadano w marcu, po zawiązaniu sojuszu obu koncernów. Zostanie ona utworzona zostanie najprawdopodobniej po wakacjach- powiedział Wirtualnej Polsce Maciej Brzozowski z Fiat Polska.
Rząd ocenia, że rezygnacja z podatku dochodowego, wynikająca z utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej jest bardziej korzystna niż płacenie zasiłków dla zwolnionych z fabryki osób. Firmy inwestujące obecnie w Katowickiej SSE są przez 10 lat całkowicie zwolnione z podatku dochodowego, natomiast do 2016 r. będą płacić jego połowę. Dzięki włączeniu się do tej strefy Fiat zdąży jeszcze skorzystać z ulg podatkowych. Zdaniem Macieja Brzozowskiego zgoda rządu na utworzenie nowej strefy wynika też z przewidywanych zysków, jakie Polska osiągnie z eksportu silników, ponieważ większość produkcji trafi do fabryk Fiata i GM poza granicami Polski. W istotny sposób może to więc wpłynąć na poprawę bilansu handlowego naszego kraju.
Sprawa utworzenia specjalnej strefy ekonomicznej na terenie zakładów Fiata w Bielsku-Białej od początku była kontrowersyjna. Projekt ten na początku roku omawiała rządowa komisja polityki regionalnej, lecz już w lutym rząd zdecydował nie zajmować się tą sprawą. Komitet Integracji Europejskiej uznał, że decyzja o stworzeniu strefy dla Fiata byłaby niezgodna z prawem Unii Europejskiej. Dodatkowe zastrzeżenia miały również Ministerstwo Finansów i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Parlament pracuje obecnie nad nowelizacją ustawy o SSE, która jest wymuszona przepisami Unii Europejskiej. Po tej nowelizacji wartość pomocy publicznej dla inwestora ma wynosić mniej niż 50 % wartości inwestycji. Ustalenie wartości pomocy zależeć ma od miejscowych warunków np. skali bezrobocia. (mk)