SPD pozostanie u władzy w Szlezwiku-Holsztynie?
Mimo, że w niedzielnych wyborach do lokalnego parlamentu (Landtagu) Szlezwiku Holsztyna Partia Socjaldemokratyczna (SPD) uzyskała gorszy wynik niż w wyborach w 2000 r. (odpowiednio 38,7 i 43,1%) może utrzymać się u władzy dzięki sojuszowi z partią duńskiej mniejszości SSW - oceniają obserwatorzy miejscowej sceny politycznej po opublikowaniu wstępnych oficjalnych wyników.
Potwierdziła to Heide Simonis z SPD, stojąca na czele ustępującego rządu, która oświadczyła, że "jest gotowa do rozpoczęcia negocjacji z SSW".
Chadecy z CDU znacznie umocnili swą pozycję uzyskując 40,2% głosów (w 2000 r. - 35,2%).
Zieloni, dotychczasowi członkowie koalicji rządzącej z SPD, obronili swój dotychczasowy stan posiadania uzyskując 6,2% głosów, natomiast liberałowie z FDP, tradycyjni sojusznicy chadeków, stracili uzyskując 6,6% głosów elektoratu (poprzednio 7,6%).
Jednak żadna z tych dwóch koalicji nie posiada większości absolutnej w Landtagu (SPD-Zieloni 33 mandaty a CDU i liberałowie 34 w 69-osobowym parlamencie).
W tej sytuacji kluczowego znaczenia nabiera stanowisko partii SSW, która zdobyła zaledwie 2 mandaty. Jej przedstawiciele dają do zrozumienia, że są gotowi poprzeć mniejszościowy rząd złożony z socjaldemokratów i Zielonych.