Spawacze z Korei Północnej zatrudnieni zgodnie z prawem
Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy w spółce
"Selene", współpracującej ze Stocznią Gdańską, nie wykazała
żadnego naruszenia prawa odnośnie zatrudnienia w tej firmie
spawaczy z Korei Północnej.
14.04.2006 | aktual.: 14.04.2006 17:31
Trzy tygodnie temu "Gazeta Wyborcza" napisała, że północnokoreańscy spawacze pracują w tej firmie w niewolniczych warunkach.
O podpisaniu protokołu pokontrolnego, kończącego inspekcję w "Selene", poinformował zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Gdańsku, Mieczysław Szczepański.
Kontrola wykazała, że obywatele Korei Północnej pracują normatywnie nie więcej niż 10 godzin dziennie. Otrzymują pensje większe od minimalnego wynagrodzenia. Pracują w przykładnie dobrych warunkach, których niejeden pracownik w Polsce mógłby im pozazdrościć- powiedział Szczepański.
W trakcie kontroli inspektorzy PIP przy pomocy tłumacza przysięgłego rozmawiali bezpośrednio z koreańskimi robotnikami.
24 marca "GW" podała, że obywatele Korei Płn. są legalnie zatrudnieni w ramach "usługi eksportowej" przez państwowe przedsiębiorstwo w ich ojczyźnie. Stocznia Gdańska płaci za ich pracę pośrednikowi - spółce "Selene". "W Stoczni Gdańskiej pracują spawacze z Korei Północnej. Muszą - ich rodziny są zakładnikami reżimu. Gdyby któryś uciekł, jego bliscy w Korei, łącznie z dziećmi, trafią do obozu pracy" - napisała gazeta.
Według "GW" Koreańczycy zarabiają w Gdańsku 60 zł miesięcznie, pracując po kilkanaście godzin dziennie oraz w niedziele i święta.