Nieudany desant. Spadochroniarze na dachach i liniach przesyłowych
12 żołnierzy z 2. Pułku Rozpoznawczego z Hrubieszowa desantowało się przez pomyłkę na małopolską miejscowość Chechło. Celem była jednak Pustynia Błędowska. Wszystko przez wiatr.
09.09.2024 | aktual.: 09.09.2024 20:38
O incydencie jako pierwsza poinformowała rozgłośnia RMF FM. Przyczyną niedanego desantu miały być warunki atmosferyczne. Celem żołnierzy miał być desant na Pustynie Błędowską. W momencie skoku z samolotu pojawił się jednak silny wiatr, który zniósł wojskowych na położoną nieopodal miejscowość Chechło.
W sieci pojawiły się nagrania, które przedstawiają nieudany desant. Profil Spotted Chechło zamieścił w serwisie Facebook nagranie, na którym widać, jak żołnierze lądują w miejscowości. Ponadto na filmie widać, jak jeden ze spadochronów zahaczył o linię energetyczną. - Tu będzie lądował - słyszmy na nagraniu. Jedna z osób krzyczy w kierunku wojskowego "uważaj!". - O rany boskie! - dodaje inna osoba słyszana na wideo.
Desant się nie udał. Mieszkańcy ruszyli na pomoc
Mieszkańcy - jak wynika z relacji RMF FM - ruszyli żołnierzom na pomoc. Jeden z żołnierzy uszkodził dach w miejscowości. W rozmowie z rozgłośnią jeden z żołnierzy tłumaczył, że "możliwości sterowania takimi spadochronami są bardzo ograniczone".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście skończyło się na strachu. Nikomu nic poważnego się nie stało. "Dyżurny zrzutowiska sporządził dokumentację zdjęciową i spisał notatkę z właścicielem budynku" - podaje radio.
Okoliczności incydentu będą teraz przedmiotem analizy komisji ds. badania wypadków lotniczych. Swoje postępowanie wyjaśniające przeprowadzi także wojsko.
Źródło: RMF FM
Czytaj więcej: