Spadek księgowej wartości rezerw walutowych to problem, który występuje w wielu krajach
Tak uspokaja poranny gość radia PiN prof. Andrzej Sławiński, członek Rady Polityki Pieniężnej.
To komentarz do informacji, że Narodowy Bank Polski zanotował w ubiegłym roku rekordową stratę - 7 mld 800 mln złotych. Według "Dziennika" powodem jest zbyt mocny złoty. Tak duża strata to wynik malejącej wartości rezerw walutowych banku. Gdyby nie dochody z działalności operacyjnej, strata byłaby jeszcze większa. Ujemny bilans bank ma zamiar pokryć z zysków, na które liczy w kolejnych latach - co może oznaczać, że w najbliższym czasie nie będzie przekazywał ani złotówki do budżetu państwa.
Wiceprezes NBP Piotr Wiesiołek nie wyklucza, że NBP zdecyduje się pozbyć części rezerwy walutowej zdeponowanej w dolarach. Tylko w ciągu roku wartość tej waluty spadła w Polsce o prawie 25 procent.
Prof. Andrzej Sławiński przyznaje, że dziurę trzeba będzie załatać, ale tak naprawdę na razie strata jest czysto księgowa.
Polecamy:
» Posłuchaj audycji z Radia PiN