SP i RP za bezpośrednimi wyborami starostów i marszałków, pozostałe kluby - przeciw
Kluby SP i RP opowiedziały się za dalszymi pracami nad projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego wprowadzającej bezpośrednie wybory starostów i marszałków województw. Pozostałe kluby opowiedziały się przeciwko tej propozycji.
Obecnie starostów i marszałków województw wybierają odpowiednio rady powiatów i sejmiki województw. W swym projekcie Solidarna Polska zaproponowała, by - tak jak to ma miejsce w przypadku wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - wybierani byli oni w wyborach bezpośrednich.
Poseł Józef Rojek, który przedstawiał projekt w imieniu Solidarnej Polski ocenił, że pozwoli to na "demokratyzację samorządu". "Legitymizacja z wyboru bezpośredniego waży więcej niż z pośredniego" - podkreślił.
Halina Rozpondek (PO) uznała, że nowelizacja zaproponowana przez SP zawiera dużo luk prawnych. Zwróciła uwagę, że projekt nie zakłada dodatkowych kompetencji starostów i marszałków, ani nie wzmacnia ich pozycji ustrojowej. Za niedopuszczalne uznała, że projekt pozostawia radom powiatów i sejmikom wybór wicestarostów i wicemarszałków.
Z jej argumentacją zgodzili się politycy PiS, PSL i SLD.
Stanisław Ożóg (PiS) podkreślił, że jego klub opowiada się za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu m.in. dlatego, że negatywnie zaopiniowały go organizacje samorządowe, większość starostów, a także województw. - Jest to inicjatywa szkodliwa dla samorządów terytorialnych w Polsce - ocenił.
Piotr Zgorzelski (PSL) stwierdził, że "lektura projektu skłania do refleksji, że jest to populistyczna inicjatywa niepoparta choćby elementarną refleksją nad proponowanymi mechanizmami".
- W projekcie mamy dziwaczne rozwiązanie polegające na utrzymaniu zarządów powiatów i województw przy bezpośrednim wyborze starostów i marszałków. Wiążą się z tym problemy praktyczne. Co się stanie gdy sejmik województwa będzie konsekwentnie odmawiał powołania kandydatów na członków zarządów wskazanych przez marszałka? Co się stanie gdy rada powiatu nie będzie chciała odwołać członka zarządu, do którego starosta stracił zaufanie? - pytał.
Zbyszek Zaborowski(SLD) zaznaczył, że podobne rozwiązania do proponowanych przez klub SP nie istnieją w żadnym państwie UE. - Propozycja bezpośredniego wyboru marszałka i starosty nie ma (w projekcie) bezpośredniego powiązania z ich kompetencjami, z jakąkolwiek zmianą w relacji zarząd województwa - marszałek województwa oraz zarząd powiatu-starosta powiatu - podkreślił.
Natomiast Tomasz Makowski (Ruch Palikota) ocenił, że projekt zasługuje na dalsze prace w sejmowej komisji. Zaznaczył, że ma liczne wątpliwości co do niego, ale warto zastanowić się nad jego poprawieniem.
Rojek przyznał, że projekt zawiera "wiele niedookreśleń", ale - jak przekonywał - może on być poprawiony w komisji.
W uzasadnieniu projektu napisano m.in. wprowadzenie bezpośredniego wyboru starosty i marszałka województwa, gwarantowałoby zwiększenie procesu demokratyzacji samorządu. Ponadto - wskazują wnioskodawcy - starosta oraz marszałek województwa zyskiwałby większą legitymację społeczną w zakresie sprawowanej funkcji.