Sondaż: w Europie Obama wygrałby z McCainem
Kandydatem czterech największych państw UE (W. Brytanii, Niemiec, Francji i Włoch) oraz Rosji w wyborach prezydenckich USA byłby Barack Obama, którego poparło 52% ankietowanych wobec 15%, którzy zadeklarowali poparcie dla republikanina Johna McCaina.
Resztę stanowią niezdecydowani, lub tacy, którzy w wyborach nie poparliby żadnego z tych dwóch kandydatów.
Wyniki internetowego sondażu przeprowadzonego w dniach 23-29 maja przez ośrodek YouGov publikuje piątkowy "Daily Telegraph". Wzięło w nich udział łącznie 6256 osób.
Oprócz preferencji wyborczych, pozostałe pytania dotyczyły: czy USA w twoim przekonaniu są siłą działającą w świecie na rzecz dobra, czy zła i który z kandydatów w wyborach prezydenckich, bez względu na twoje polityczne sympatie, stwarza nadzieję na wyprowadzenie światowej gospodarki z kryzysu?
Największe poparcie Obama uzyskał we Włoszech (70%), w Niemczech (67%), Francji (65%), W. Brytanii (49%), zaś najniższe w Rosji - 31%. Na McCaina, gdyby miało takie prawo, skłonnych byłoby głosować tylko 6% Niemców, 8% Francuzów, 14% Brytyjczyków i 24% Rosjan.
Największe wyobrażenie o zdolności Obamy do wyprowadzenia światowej gospodarki na prostą mają Włosi (59%), zaś najniższe Rosjanie - 28%. Rosjanie są też ze wszystkich narodów najbardziej przeświadczeni o wysokich kompetencjach w polityce gospodarczej McCaina (36% ankietowanych).
Duże stosunkowo poparcie dla kandydatury McCaina w Rosji i wysokie wyobrażenie o jego zdolnościach w polityce gospodarczej, jest pewnym zaskoczeniem, ponieważ 56% Rosjan nastawionych jest antyamerykańsko, uważa, że USA źle używają swoich wpływów w świecie i nie są siłą działającą na rzecz dobra.
Inna niespodzianką jest to, że Włosi są ogólnie bardziej proamerykańsko nastawieni niż Brytyjczycy. 49% Włochów postrzega Amerykę jako siłę na rzecz dobra wobec 27, którzy mają przeciwne zdanie. W W.Brytanii pozytywne wyobrażenie o roli USA w świecie ma 33% ankietowanych.