Sondaż. Ponad połowa Polaków niezadowolona z reakcji Kościoła ws. pedofilii
Reakcja Kościoła na film Tomasza Sekielskiego o pedofilii jest niewystarczająca - uważa 51 proc. badanych. Polacy chcą też powołania specjalnej komisji, przy czym w większości są oni zdania, że jej działalność powinna dotyczyć wszystkich środowisk, a nie tylko Kościoła.
Film "Tylko nie mów nikomu" w reżyserii Tomasza Sekielskiego pojawił się w sieci w maju. Opowiadał o wykorzystywaniu seksualnym małoletnich przez księży w Polsce i wywołał społeczną dyskusję na ten temat. Natychmiast po premierze Wirtualna Polska zapytała, jak wielu Polaków kojarzy ten film. Okazało się, że choćby tylko ze słyszenia zna go 37 proc. ankietowanych. Jego znajomość zadeklarowało 62 proc. wyborców Platformy Obywatelskiej i 35 proc. wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Więcej szczegółów TUTAJ.
Teraz CBOS sprawdził, jak Polacy oceniają reakcję Kościoła na ujawniane informacje. Okazuje się, że zdaniem 51 proc. ankietowanych, odpowiedź ze strony duchownych była niewystarczająca. Z kolei 38 proc. stwierdziło, że Kościół Katolicki w Polsce zareagował na te doniesienia właściwie.
Z badań sondażowni wynika, że po opublikowaniu "Tylko nie mów nikomu", w maju nastąpiło pogorszenie ocen działalności Kościoła. Nieznacznie poprawiły się one już w czerwcu, jednak wciąż są niższe niż przed premierą filmu.
Czy w Polsce ma miejsce atak na Kościół
Ankietowani zostali także zapytani, czy ich zdaniem problem pedofilii w samym Kościele jest wyolbrzymiany. Z takim poglądem zgodziło się 30 proc. badanych. 57 proc. było przeciwnego zdania.
Wyścig po wygraną w wyborach parlamentarnych. "Wiarygodność osią kampanii PiS"
"Nieco ponad jedna trzecia (39 proc.) badanych uważa, że w Polsce ma miejsce atak na Kościół, mający na celu obniżenie jego autorytetu i wprowadzenie zmian obyczajowych. Około połowa (51 proc.) nie zauważa takiego zjawiska" - informuje CBOS.
Co ciekawe, aż 73 proc. Polaków chce, by przypadki pedofilii zbadała powołana w tym celu państwowa komisja. Ponad połowa z tej grupy respondentów zaznacza jednak, że analizy specjalnego zespołu powinny koncentrować się na wszystkich środowiskach, a nie tylko Kościele Katolickim.
Źródło: interia.pl