Sondaż: PiS idzie w stolicy do zwycięstwa
Alarm dla PO. Na półmetku kampanii wyborczej PiS dogania Platformę w Warszawie, która w założeniu partii Donalda Tuska miała być miejscem spektakularnej porażki partii Jarosława Kaczyńskiego - wynika z najnowszego sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej".
05.10.2007 | aktual.: 05.10.2007 05:37
Miesiąc temu na warszawską listę PO firmowaną przez Tuska chciało głosować aż 43% warszawiaków, a na PiS tylko 30%, choć numerem jeden tej partii w stolicy jest J. Kaczyński. Dziś na PiS chce głosować 36,8% warszawiaków, na PO - 39,8%. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to PiS, a nie PO wygra w mieście "wykształciuchów" - komentuje dziennik.
15,3% mieszkańców stolicy zamierza oddać swój głos na LiD. PSL chce poprzeć nieco ponad 2%, LPR - 1,22%, PPP - 0,91%, Samoobronę - 0,48%.
Nieco lepiej wypadają kandydaci PO do Senatu. Partia Tuska wzięłaby w stolicy trzy z czterech możliwych do zdobycia mandatów. Ale tylko dlatego, że komitet PiS nie zdołał zebrać wymaganych prawem 3 tys. podpisów pod kandydaturą byłego premiera Jana Olszewskiego. "Gazeta" uwzględniła go w badaniach, bo - jak tłumaczy - w ich trakcie komisja wyborcza nie podjęła jeszcze decyzji (na Olszewskiego swój głos oddałoby 31,3% mieszkańców Warszawy). Na absencji Olszewskiego skorzysta startujący z listy PO rektor SGH Marek Rocki (24,8%), który ma piąty wynik, ale w tej sytuacji bierze mandat.
Senatorskie mandaty dostaną też startujący z listy PO Krzysztof Piesiewicz (39,4%) i Barbara Borys-Damięcka (34,2%).
Jedynym stołecznym senatorem PiS będzie najpewniej Zbigniew Romaszewski (34%).
"Gazeta Wyborcza" szanse LiD w walce o miejsce w Senacie ocenia, jako "mizerne".