Sondaż o TVP. Większość Polaków chce zmian
Prawie 60 proc. badanych przez IBRiS uważa, że w mediach publicznych powinno dojść do zmian personalnych. TVP bronią wyborcy PiS - informuje w czwartek "Rzeczpospolita".
Respondenci sondażu na zlecenie "Rzeczpospolitej" różnią się jednak co do tego, jak głębokie zmiany powinna przeprowadzić nowa władza. 10,4 proc. badanych uważa, że należy "wymienić tylko kierownictwo", największa grupa - 22,8 proc. twierdzi, że należy "wymienić tylko kierownictwo i główne postacie", 11,7 proc. badanych uważa, że trzeba "wymienić wszystkie osoby zatrudnione w czasie rządów PiS niezależnie od stanowiska", a 13,7 proc. wskazało radykalną opcję wymiany "wszystkich osób aktualnie tam zatrudnionych".
Gazeta zauważa, że za zmianami w mediach nie opowiadają się wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. "W elektoracie PiS aż 85 proc. badanych uważa, że żadne zmiany nie są potrzebne, 7 proc. nie ma zdania, 2 proc. wskazało na konieczność wymiany kierownictwa, a 5 proc. chciałby wymienić wszystkich pracujących w mediach narodowych" - podkreśla "Rz".
"Poglądy na media w poszczególnych grupach elektoratu są zresztą wyjątkowo spolaryzowane. W obozie liberalno-demokratycznym (KO, Trzecia Droga, Lewica) prawie 90 proc. badanych oczekuje zmian w mediach, z czego największa grupa (40 proc.) wskazała opcję dość umiarkowaną, czyli wymianę 'kierownictwa i znanych postaci'. Wśród pozostałych wyborców - m.in. Konfederacji czy niezdecydowanych - grupa respondentów, których zadowala obecne oblicze mediów państwowych, liczy 18 proc., a grupa opowiadająca się za rozwiązaniem najbardziej radykalnym, czyli 'zwolnieniem wszystkich osób pracujących w mediach publicznych' to 23 proc." - podaje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy rząd przemodeluje media publiczne?
Gazeta podkreśla, że uchwały unieważniające wybór członków Rady Mediów Narodowych nowy Sejm może przeprowadzić nawet na pierwszym posiedzeniu, jeszcze przed powołaniem rządu. Ustawy może wetować prezydent, uchwały - już nie. To ekspresowa ścieżka.
- Można sobie wyobrazić, że Sejm zmienia skład RMN, może też KRRiT, zmienia zarządy, rady nadzorcze i prezesów mediów publicznych. Nowe rady i nowe zarządy wprowadzają nowe porządki. Operacja wymiany władz w TVP czy Polskim Radiu może być przeprowadzona w 24 godziny - mówił dla serwisu press.pl już po wyborach dr. hab. Marcin Górski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.
"Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, nad zmianami pracuje poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, bliski współpracownik Donalda Tuska, były szef MSWiA, typowany na nowego ministra kultury" - podaje "Rzeczpospolita".
Badanie IBRiS przeprowadzono w dniach 3-5 listopada na ogólnopolskiej próbie 1071 osób.
Przeczytaj również: