Sondaż: Niemcy za pomocą dla Grecji, ale wątpią w jej wolę reform
Ponad połowa Niemców opowiada się za trzecim programem pomocowym dla zadłużonej Grecji, jednocześnie zdecydowana większość wątpi w gotowość rządu w Atenach do realizowania wymaganych w zamian za pomoc reform - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu.
14.07.2015 | aktual.: 14.07.2015 00:35
W badaniu przeprowadzonym przez ośrodek Infratest dla telewizji ARD 52 proc. respondentów jest zdania, że dalsze wsparcie finansowe dla Grecji jest słuszne. Odmiennego zdania jest 44 proc.
57 proc. badanych ocenia reformy i cięcia, jakich wierzyciele wymagają od Grecji w zamian za kolejną pożyczkę, za wystarczające. Zdaniem ponad jednej piątej (22 proc.) warunki te są zbyt łagodne, a zdaniem 13 proc. - zbyt surowe.
Aż czterech na pięciu respondentów uważa, że rządowi Grecji nie można ufać w kwestii wdrożenia reform uzgodnionych z kredytodawcami.
Sondaż przeprowadzony z udziałem ok. 1000 osób pokazuje, jak nieufne jest niemieckie społeczeństwo wobec lewicowego rządu premiera Grecji Aleksisa Ciprasa, który od dojścia do władzy na początku br. próbował uwolnić kraj od narzuconych mu oszczędności, argumentując, że niszczą one grecką gospodarkę - zauważa Reuters.
Wielu Greków obwinia z kolei niemiecką kanclerz Angelę Merkel i jej ministra finansów Wolfganga Schaeublego, zwolennika twardego postępowania wobec Grecji, za problemy swojego kraju - przypomina agencja. Berlin jest największym wierzycielem Aten.
Poniedziałkowe gazety w Grecji pełne były nagłówków porównujących obecną sytuację do drugiej wojny światowej i pomstujących na - jak to się ocenia - próby poniżenia Aten przez władze w Berlinie. Mimo to blisko dwie trzecie uczestników sondażu deklaruje, że chce pozostania Grecji w strefie euro, a tylko jedna trzecia popiera tzw. Grexit.
Państwa strefy euro porozumiały się w sprawie rozpoczęcia negocjacji o nowym programie pomocy dla Grecji w wysokości 82-86 mld euro w ciągu trzech lat. W zamian kraj ten będzie musiał wprowadzić trudne reformy i przekazać majątek wart do 50 mld euro do specjalnego funduszu, zarządzanego przez greckie władze pod nadzorem odpowiednich europejskich instytucji.
Grecja ma jeszcze w lipcu przyjąć ustawy m.in. w sprawie zmian w systemie podatkowym i emerytalnym, działaniu urzędu statystycznego ELSTAT oraz wprowadzenia automatycznego hamulca wydatków w przypadku niedotrzymania celów pierwotnej nadwyżki budżetowej.
Zobacz także: Tusk: mamy porozumienie w sprawie Grecji