Sondaż IBRiS dla WP. Co Polacy myślą o problemie ukrywania pedofilii w Kościele?

Polacy nie wierzą w to, że Kościół w Polsce może wyjaśnić problem pedofilii i jej ukrywania. Negatywny pogląd na ten temat ma 65,1 proc. badanych: 20,7 proc. wybrało opcję "raczej nie", a 44,4 proc. "zdecydowanie nie" - wynika z sondażu Instytut Badań Rynkowych i Społecznych przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski.

Przeciwnego zdania jest jedynie 23,7 proc. ankietowanych: zaledwie 3,9 proc. Polaków uważa, że Kościół może "zdecydowanie" rozwiązać sprawę przestępstw seksualnych wśród niepełnoletnich, zaś 19,8 proc. respondentów uważa, że Kościół "raczej" jest w stanie poradzić sobie z problemem.

Zdania na ten temat nie potrafiło wyrazić 11,2 proc. respondentów.

Zobacz też: "Don Stanislao". Burza po filmie o kard. Stanisławie Dziwiszu. Mocny komentarz Leszka Millera

Jednak inaczej wyglądają oceny, gdy weźmiemy pod uwagę sympatie polityczne Polaków.

Grupą, która ufa, że Kościół może sam wyjaśnić sprawę pedofilii, są wyborcy Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy. Odsetek pozytywnych odpowiedzi wyniósł tutaj 47 proc. (10 proc. "zdecydowanie" i 37 proc. "raczej") przy łącznie 43 proc. negatywnych. Opcję "Nie wiem/Trudno powiedzieć" zaznaczyło 19 proc. prawicowych respondentów.

Co nie dziwi, zwolennicy Koalicji Obywatelskiej mają zupełnie inne zdanie. Jak wynika z sondażu IBRiS dla WP, łącznie aż 92 proc. z nich uważa, że Kościół nie poradzi sobie z problemem pedofilii w swoich szeregach. Zaledwie 6 proc. z nich jest przeciwnego zdania, a garstka pozostałych nie ma poglądów na ten temat.

Nieco inaczej wygląda sprawa, gdy sprawdzimy wyborców z ostatnich wyborów prezydenckich. Wśród zwolenników Andrzeja Dudy "na tak" jest łącznie 54 proc. badanych, zaś na "nie" łącznie, tylko 15 proc. W przypadku osób popierających Rafała Trzaskowskiego głosy "zdecydowanie i raczej tak" stanowią 10 proc., przy aż 89 proc. na "raczej i zdecydowanie nie".

Wbrew pozorom, sprawa nie jest jednoznaczna wśród osób, które otrzymują świadczenie 500+ na więcej niż jedno dziecko. W tej grupie respondentów rozkład odpowiedzi był najbardziej zbliżony. O tym, że Kościół jest w stanie "zdecydowanie" i "raczej" rozliczyć sprawców nadużyć jest przekonanych po 18 proc. respondentów. Opcję "raczej nie" wybrało 21 proc. osób, a "zdecydowanie nie" 25 proc. badanych. 18 proc. ankietowanych obiorców 500+ zaznaczyło odpowiedź: "Nie wiem/Trudno powiedzieć".

Przeczytaj też: "Karnawał pedofilii" za Jana Pawła II. Mocne słowa publicysty o pontyfikacie papieża

Do twierdzenia, że problem pedofilii i jej ukrywania byłby w stanie samodzielnie wyjaśnić Kościół, bardziej przychylają się osoby zatrudnione na umowę o dzieło/zlecenie. Biorąc pod uwagę tę grupę, odpowiedzi na "tak" wybrało łącznie 45 proc. respondentów. Na "nie" było 38 proc. badanych.

Zaufania do Kościoła nie mają także osoby przebywające na urlopie macierzyńskim/ wychowawczym, czy deklarujące się jako "niewierzące i praktykujące", gdzie opcja "nie" zdobyła 100 proc. głosów.

O tym, że Kościół sam nie wyjaśni sprawy pedofili, są również przekonane osoby, dla których głównym źródłem informacji są "Wiadomości" TVP. Odsetek osób w tej grupie wynosi 44 proc. Na przeciwnym biegunie jest natomiast "tylko" 39 proc. badanych. Jednak dla porównania: wśród oglądających głównie "Fakty" TVN aż 79 proc. uważa, że Kościół z tym problemem sobie nie poradzi.

Co ciekawe wśród osób, które prowadzą gospodarstwo domowe, aż 93 proc. wybrało odpowiedź "Nie wiem/Trudno powiedzieć". Tylko 7 proc. ankietowanych w tej grupie było "zdecydowanie" przekonanych, że Kościół rozwiąże problem.

Przeczytaj również: Koronawirus w Polsce. Chcemy zamknięcia kościołów? Wyniki sondażu

Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 13-14 listopada na ogólnopolskiej próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI). Błąd oszacowania wynosi 3 proc., próg ufności 0,95.