Powrót do szkół. 89 proc. rodziców niezadowolonych z nauki zdalnej
Powrotu do szkół chcą prawie wszyscy – zarówno dzieci, jak i ich rodzice. Jedynie 4 proc. badanych nie widzi różnicy pomiędzy nauczaniem zdalnym a stacjonarnym i tylko 5 proc. ocenia naukę zdalną pozytywnie.
Aż 53 proc. rodziców uważa, że jesienią szkoły lepiej radziły sobie z nauką zdalną niż wiosną - podał CBOS. Rodzice pytani byli o opinie i doświadczenia związane z edukacją w takiej formie. Dzieci w wieku szkolnym, które uczyły się zdalnie w okresie poprzedzającym święta, ma co piąty Polak.
82 proc. rodziców podało, że większość lekcji przebiegała w formie wideospotkań z nauczycielami. Jedynie 15 proc. badanych wskazało, że większość lekcji polegała na przysyłaniu materiałów i zadań do samodzielnego wykonania.
45 proc. rodziców przyznało, że ich dziecko miało problemy z łączem internetowym w trakcie trwania lekcji. "Były wyraźnie częściej wskazywane przez mieszkańców wsi niż miast, choć i w miastach problem ten wymieniany był częściej niż pozostałe. Natomiast mieszkańcy miast częściej mówili o braku odpowiedniego miejsca, przestrzeni do nauki" - podał CBOS.
Przerażający raport IMGW o klimacie w Polsce, "najgorszy był 2019"
53 proc. rodziców oceniło ponadto, że jesienią 2020 roku szkoły radziły sobie z nauką zdalną lepiej niż wiosną. Zdaniem 27 proc. porównywalnie, a zdaniem 8 proc. gorzej.
"Pomimo dostrzeganej poprawy, jaka nastąpiła w przygotowaniu szkół do edukacji zdalnej, rodzice na ogół gorzej oceniają jakość nauki online niż stacjonarnej" - zauważa CBOS.
Nauczanie zdalne psuje wzrok
Problemy techniczne nie są jedynymi mankamentami nauki zdalnej. - Wielogodzinne lekcje przed komputerem, ale też zabawy, granie na smartfonie, powodują nasilenie problemów ze wzrokiem. Mało kto pamięta, że powinno się stosować zasadę 3 do 1, czyli 30 minut pracy wzrokowej i 10 minut odpoczynku. W czasie odpoczynku powinno się popatrzeć przez okno gdzieś w dal, na przykład na zieleń po to, aby wzrok odpoczął – mówił w rozmowie z TOK FM profesor Robert Rejdak z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Na pogorszenie wzroku wśród dzieci wskazały już badania prowadzone m.in. w Azji. - Widać tam, że odsetek krótkowzroczności bardzo silnie wzrasta, dlatego tak ważne jest, by u nas jak najwcześniej diagnozować, przeciwdziałać pogorszeniu się wzroku – podsumował Robert Rejdak.