"Solidarność" Stoczni Gdańskiej zarzuca zarządowi łamanie prawa
Liderzy "Solidarności" Stoczni Gdańskiej zarzucają zarządowi spółki, że ten świadomie przeszkadza w przeprowadzeniu procedury sporu zbiorowego w stoczni. Związkowcy złożyli w czwartek w tej sprawie doniesienie do prokuratury.
23.08.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Członkowie zarządu Stoczni Gdańskiej Grupa Stoczni Gdynia SA świadomie przeszkadzają i uniemożliwiają wszczęcie i prowadzenie zgodnie z prawem sporu zbiorowego - napisali związkowcy w złożonym w czwartek piśmie do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku.
Związkowcy zarzucają też dwóm członkom zarządu, że grożą pracownikom przez radiowęzeł oraz w ulotkach rozprowadzanych w stoczni, wyciągnięciem konsekwencji służbowych, ze zwolnieniem z pracy włącznie. Liderzy "S" twierdzą również, że zarząd spotkał się z kierownikami wydziałów i instruował ich, w jaki sposób mają utrudniać przeprowadzenie sporu zbiorowego.
Mirosław Piotrowski, rzecznik prasowy Stoczni Gdynia - właściciela Stoczni Gdańskiej, twierdzi, że zarząd przestrzega prawa. Postępujemy zgodnie z literą prawa - powiedział Piotrowski. Zapytany o straszenie załogi odpowiedział: My przedstawiamy rzeczywistość, informujemy.(aka)
