Sobecka: bezdzietnych obciążyć podatkami
Za kilkanaście lat załamie się w Polsce system emerytalny - twierdził podczas sejmowej debaty o sytuacji rodzin w Polsce Marian Piłka z PiS. Przedstawiciele wszystkich klubów wskazywali na kryzys rodziny i potrzebę wspierających ją działań. Najdalej z propozycjami poszła posłanka Anna Sobecka z RLN: Rodziny, które nie wychowują dzieci, winny być obciążone podatkami, ponieważ nie uczestniczą w trudzie budowania społeczeństwa - mówiła.
18.10.2006 | aktual.: 18.10.2006 20:43
Posłowie wysłuchali informacji rządu o sytuacji społecznej i materialnej polskich rodzin, sytuacji demograficznej oraz informacji o rządowym programie dożywiania.
Zdaniem Piłki, jeśli spadek liczby urodzeń nie zostanie powstrzymany, w przyszłości trzeba będzie przesunąć granicę wieku emerytalnego do 70 lub więcej lat. W jego ocenie, kryzys rodziny spowodowany jest głównie przez niekorzystną sytuację ekonomiczną.
Dodał, że obecna polityka prorodzinna jest niewystarczająca. Zaznaczył, że potrzebne jest m.in. dalsze wydłużanie urlopów macierzyńskich, a wysokość świadczeń emerytalnych powinna uwzględniać liczbę urodzonych dzieci i przebywanie na urlopie wychowawczym.
Według Elżbiety Radziszewskiej z PO na kryzys polskich rodzin wpływa m.in. duże bezrobocie wśród osób młodych, niekorzystny dla rodzin z dziećmi system podatkowy, problemy z mieszkaniami oraz niewystarczająca sieć przedszkoli i żłobków.
Podkreślała, że nie ma jasnego stanowiska, jakie działania zamierza podjąć rząd w ramach polityki wspierania rodziny. Trzeba wypełnić treścią to, co się nazywa prorodzinną polityką państwa, aby już zacząć działać - dodała. Według niej, Polska powinna czerpać ze sprawdzonych w krajach Unii Europejskiej rozwiązań, m.in. pomocy finansowej w postaci zasiłków rodzinnych i upowszechnienia elastycznych form pracy.
Izabela Jaruga-Nowacka z SLD zarzucała obecnemu rządowi, że obiecywał politykę prorodzinną, ale nie przedstawił żadnych konkretnych rozwiązań. Po roku waszych rządów wiadomo, że nie macie ani pomysłu, jak pomóc polskim rodzinom, ani takiego zamiaru - stwierdziła.
Podkreślała także, że rząd nie zwraca uwagi na sytuację i problemy osób starszych. W jej ocenie niezauważana jest także rosnącą skala niepłodności, a rząd nie zamierza finansować zapłodnienia in vitro.
Przedstawiciel Samoobrony Grzegorz Kołacz podkreślał, że obecnie nie jest w modzie wychowywanie więcej niż jednego dziecka. Dodał, że potrzebne są pełnopłatne urlopy wychowawcze. W jego ocenie program wspierania rodzin powinien oprócz pomocy społecznej obejmować także m.in. pomoc psychologiczną dla rodzin dysfunkcyjnych.
Według Elżbiety Ratajczak z LPR musi powstać i działać cały system społeczno-gospodarczy, nakierowany na rodzinę. Podkreśliła, że rodziny wielodzietne są najsłabsze ekonomicznie, zaś ich sytuację materialną poprawiłoby m.in. rozliczanie podatkowe wspólnie z dziećmi.
Tadeusz Sławecki z PSL mówił, że 44% rodzin nie stać na przygotowanie co drugi dzień ciepłych obiadów. Jego zdaniem należy zwiększyć rolę minimalnego wynagrodzenia, ponieważ - jak się wyraził - tylko godziwa płaca może zatrzymać młodych ludzi w kraju. Proponujemy podnieść wysokość stypendium socjalnego dla szkół podstawowych i gimnazjów - do minimum tysiąca złotych na jednego ucznia miesięcznie - dodał.
Jak podkreślała Anna Sobecka z RLN, istotną cechą rodziny jest wielodzietność. Jej zdaniem, każda taka rodzina powinna otrzymać mieszkanie ze specjalnego funduszu mieszkaniowego.