Śnieżyce i wichury północno-wschodniej części USA
W Nowym Jorku przed świtem spadło ponad 40 cm śniegu. W ciągu dnia śnieg sparaliżował miasto. Szkoły zamknięto, wiele lotów odwołano lub mają opóźnienia. W północno-wschodniej części USA szaleją wichury.
26.02.2010 | aktual.: 26.02.2010 19:39
Opady i silny wiatr utrzymują się od czwartku. Z powodu ograniczonej widoczności i złych warunków od czwartku wieczorem dochodzi do opóźnień na lotnisku w Newark (New Jersey) i nowojorskim JFK.
W czwartek zginął człowiek, nad którym złamała się ośnieżona gałąź w nowojorskim Central Parku. Według agencji AP to trzecia ofiara śniegu i wichur. W północno-wschodniej części USA tysiące ludzi są bez prądu.
Wichury osiągnęły prędkość 146 km na godzinę w Portsmouth, a w New Hampshire 119 km na godzinę. Od Long Island w Nowym Jorku po Massachusetts porywy wiatru osiągają 100 km na godzinę.
W Hampton w New Hampshire wiatr spowodował rozprzestrzenienie się pożaru, który wybuchł w opuszczonym hotelu nad samym morzem. Ogień przeniósł się na kilka budynków, niszcząc m.in. restaurację i salon gier.