Śniatycze.Wiadomo co było przyczyną śmierci bociana
Pod koniec maja internet rozgrzał się do czerwoności. W mediach społecznościowych udostępniono grafikę z dopiskiem "ktoś postrzelił bociana". Lokalne media opisały bulwersującą sprawę. Teraz wiadomo, co było przyczyną śmierci ptaka ze Śniatycz (woj. lubelskie).
- Z oficjalnej sekcji zwłok padłego bocian wynika, że przyczyną śmierci nie było postrzelenie ale stan zapalny. Miał on związek z raną - poinformował "Dziennik Wschodni" Stanisław Siek, sekretarz gminy Komarów. Urzędnik przypuszcza, że ptak musiał się gdzieś skaleczyć o coś ostrego, co mogło wywołać zakażenie.
Wyjaśnił także skąd w ciele zwierzęcia znalazł się śrut.
- Śrut znaleziono w czasie sekcji, ale w nodze i był już jak pisze doktor weterynarii otorbiony, czyli zarośnięty. Do bociana ktoś musiał strzelać ale nie teraz - poinformował Siek. Sekretarz Gminy Komarów podziękował strażaków za sprawną akcję oraz mieszkańcom, którzy zaalarmowali służby.
Makabryczne odkrycie
Jako pierwszy sprawę martwego bociana opisał "Tygodnik Zamojski". - Struchlałam, gdy rano zobaczyłam martwego bociana na naszym gnieździe. Zwisały mu tylko głowa i skrzydło. A tam są młode. Aż się serce kraje - relacjonowała prasie jedna z mieszkanek Sniatycz. Natychmiast o tym fakcie zawiadomiono strażaków, policję oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska z Lublina.
Na miejsce przyjechał jeden z lokalnych oddziałów straży pożarnej. Ściągnął on martwe zwierzę na ziemię. Okazało się, że samica bociana była cała zakrwawiona. W jej ciele znaleziono także śrut. Drugi z bocianów, który opiekował się pisklętami, żyje i jak informują mieszkańcy wrócił już do gniazda.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Dziennik Wschodni, Tygodnik Zamojski