SN zdecydował w sprawie wyborów. "Dopuszczalne"
Oddanie głosu po godz. 21 przez osoby, które przybyły na wybory, ale nie mogły wejść do lokalu wyborczego przed godziną zakończenia głosowania, jest dopuszczalne i nie narusza ciszy wyborczej - orzekał w środę Sąd Najwyższy.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN na posiedzeniach niejawnych rozpoznała skargi pełnomocników komitetów wyborczych trojga kandydatów na prezydenta na wytyczne PKW dla obwodowych komisji.
Jedną z nich złożył pełnomocnik komitetu wyborczego Karola Nawrockiego. Dotyczyła ona m.in. punktu wytycznych odnoszącego się do sytuacji, gdy w dniu wyborów mija godzina, o której kończy się głosowanie, ale przed lokalem wyborczym jest jeszcze kolejka chętnych do oddania głosu, którzy przybyli tam przed godz. 21.00.
"Przepisy Kodeksu wyborczego jednoznacznie stanowią, że głosowanie odbywa się w godzinach od 7 do 21. Jednoznacznie również stanowią, że przewodniczący obwodowej komisji kończy prace i zamyka lokal komisji o 21.00. Jednoznacznie również wskazują, że głosować wyjątkowo po 21.00 mogą również ci wyborcy, którzy się zgłosili do lokalu komisji" – argumentowali autorzy skargi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Borys Budka
W tym punkcie SN uznał zarzut za niezasadny podkreślając, że wyborca nie może ponosić "negatywnych konsekwencji niedostosowania lokalu wyborczego do pomieszczenia w nim większej liczby uprawnionych osób".
SN zakwestionował niektóre wytyczne PKW
Izba zakwestionowała natomiast niektóre punkty z wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej dla obwodowych komisji wyborczych. Chodzi m.in. o kwestie weryfikacji tożsamości wyborcy za pomocą elektronicznego dowodu.
Skargi na uchwałę PKW z 23 kwietnia w sprawie wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych w wyborach prezydenckich, skierowali do SN pełnomocnicy komitetów wyborczych trojga kandydatów: Karola Nawrockiego, Magdaleny Biejat i Marka Jakubiaka.
SN za zasadny uznał zarzut ze skargi pełnomocnika komitetu Jakubiaka dotyczący "weryfikacji elektronicznego mDowodu wyborcy w aplikacji mObywatel".
Rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski zaznaczył, że sama PKW zaleciła okręgowym komisjom wyborczym, by podczas szkoleń dla komisji obwodowych przekazywano "treści, które przeciwdziałałyby możliwościom potencjalnych nadużyć". SN uznał jednak, że nie mogą się one znajdować tylko w korespondencji PKW lecz muszą być zawarte w uchwale ws. wytycznych.
Co do skargi pełnomocnika komitetu Nawrockiego, SN zakwestionował punkt wytycznych o możliwości legitymowania się przez obserwatora społecznego w komisji wyborczej skanem zaświadczenia wydanego przez organizację, którą reprezentuje.
Stępkowski zaznaczył, że SN zwrócił uwagę na ryzyko nadużyć związanych z możliwościami technicznymi podrabiania skanów dokumentów.
Skarga pełnomocnika komitetu Biejat została oddalona - dotyczyła tego, że wytyczne nie przewidują honorowania zaświadczeń opatrywanych podpisem elektronicznym wystawianych mężom zaufania i obserwatorom.