Śmierć w sortowni odpadów. Jest akt oskarżenia

Sprawą tragicznego wypadku w sortowni śmieci w Warszawie zajmie się sąd. W styczniu ubiegłego roku zginął tam młody brygadzista. Wciągnęła go maszyna do rozdrabniania śmieci. - Na ławie oskarżonych siądzie osoba, która w tym dniu "pełniła obowiązki prezesa spółki" - poinformował prokurator.

W sortowni śmieci zginął brygadzista. Jest akt oskarżenia wobec "osoby pełniącej obowiązki prezesa spółki"
W sortowni śmieci zginął brygadzista. Jest akt oskarżenia wobec "osoby pełniącej obowiązki prezesa spółki"
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Wojciech Strozyk/REPORTER

20.05.2024 | aktual.: 20.05.2024 11:05

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie śmierci młodego brygadzisty w sortowni odpadów w Warszawie.

- Postępowanie przygotowawcze zostało zakończone. Dokument trafił do Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ - powiedział w rozmowie w TVN24 Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej.

Akt oskarżenia dotyczy "osoby pełniącej obowiązki prezesa spółki".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dramat w sortowni śmieci. Nie żyje młody brygadzista

Do tego tragicznego wypadku doszło w styczniu 2023 r., w sortowni odpadów przy ulicy Zarzecze w Warszawie.

Dwudziestokilkuletni pracownik zakładu wpadł do maszyny służącej do rozdrabniania odpadów. Na miejsce bezzwłocznie zadysponowano służby ratunkowe. Niestety, młody mężczyzna nie przeżył - zginął na miejscu.

Ówczesna rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska przekazała, że ze wstępnych ustaleń śledczych wynikało, że maszyna do rozdrabniania śmieci się zacięła. Kiedy brygadzista próbował ją ręcznie odblokować, maszyna ruszyła.

Prokuratura wszczęła wówczas śledztwo w sprawie wypadku przy pracy z artykułu 220 Kodeksu karnego. Prowadzone było też w kierunku artykułu 155 Kodeksu karnego, a więc nieumyślnego spowodowania śmierci człowieka, za które grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Jak informuje TVN24, na ławie oskarżonych zasiądzie osoba, która w dniu tragicznego wypadku pełniła obowiązki prezesa spółki. W akcie oskarżenia postawiono podejrzanemu oba z powyższych zarzutów.

Czytaj również:

Źródło: TVN24/WP

Zobacz także
Komentarze (12)