Śmierć synów Husajna; radość w Bagdadzie
Synowie Saddama Husajna - Udaj i Kusaj - zostali zabici we wtorkowym rajdzie sił USA w Mosulu, potwierdził wieczorem dowódca sił koalicyjnych w Iraku.
22.07.2003 | aktual.: 23.07.2003 13:18
Jeden z dowódców operacji w Mosulu powiedział korespondentowi Fox News, że w operacji, rozpoczętej rano, użyto wielkokalibrowej broni naziemnej i bojowych śmigłowców. Ataku dokonała grupa amerykańskich sił specjalnych Task Force Twenty a operację ubezpieczała 101 dywizja spadochronowa. W akcji wzięło udział 200 żołnierzy.
Osoby zabarykadowane w willi prowadziły ogień z broni ręcznej i walczyły do końca, by nie dostać się w ręce Amerykanów. Po sześciogodzinnej walce żołnierze amerykańscy weszli do zniszczonej willi i znaleźli tam zwłoki czterech osób.
Bagdad przyjął tę wiadomość strzałami na wiwat i iluminacją nieba pociskami świetlnymi. W ogólnej radości uczestniczyła również telewizja, która nadawała wesołe piosenki.
Poczatkowo rzecznik prasowy Białego Domu Scott McClellan powiedział, że "nie jest w stanie" potwierdzić informacji o śmierci synów Husajna. Ciała "nie były w najlepszym stanie, ale zabici wykazują znaczne podobieństwo do Udaja i Kusaja" - mówił rzecznik. Znaleziono też ciało chłopca. Kusaj miał 14-letniego syna. Czwarta zabita osoba to dorosły, prawdopodobnie ochroniarz.
Zdaniem niektórych znawców stosunków panujących w łonie reżimu Saddama Husajna, Udaja i Kusaja mógł kazać wydać ich ojciec, by poprawić swój wizerunek wśród sunnickich zwolenników. Mogły to zrobić również osoby z jego otoczenia.
Wiadomo, że zwolennicy Saddama mieli większe pretensje do okrutnych braci o dokonywanie licznych zbrodni, niż do samego Saddama o styl sprawowania władzy. Dziennikarz gazety al Kuds powiedział telewizji Sky News, że tradycja arabska nie dopuszcza zdrady i wydania bliźniego jego wrogom, jeśli jest on czyimś gościem.
Zdaniem arabskiego dziennikarza, jeśli obu braci wydał właściciel willi, szejk Nauf al-Zaidan (a są takie domniemania) - musiał mieć ważny powód. Np. taki, że ich śmierć z bronią w ręku może służyć zainspirowaniu ukrywających się fedainów do bohaterskich czynów przez pamięć dla nowych męczenników.