Śmierć ośmiolatka. Pomylił płatki śniadaniowe z metamfetaminą.
Ośmioletni chłopiec zmarł po przedawkowaniu metamfetaminy. Z całkowitym przekonaniem, że są to jego płatki śniadaniowe. Okazało się, że narkotyki były własnością ojca ofiary.
Płatki kukurydziane – trucizna XXI wieku?
Curtis Collman III rzekomo wziął omyłkowo zapas narkotyków należący do jego ojca za płatki kukurydziane. Według raportu toksykologicznego była to wystarczająca dawka będąca w stanie uśmiercić dorosłego człowieka. Incydent miał miejsce 21 czerwca w Jackson, stanie Indiana i doprowadził on do aresztowania ojca chłopca, Curtisa Collmana II. Oskarżono go o nieumyślne spowodowanie śmierci, jak również o posiadanie broni palnej oraz kradzież. Na koncie miał też wcześniej zarzuty dotyczące rzekomej próby przestępstwa na tle seksualnym.
Za późno na pomoc.
41-letni ojciec chłopca nie wykonał telefonu na pogotowie, gdy zorientował się, że coś złego dzieję się z jego synem. Zamiast tego postanowił wezwać swojego kolegę. W momencie nadejścia przyjaciela, oskarżony ponoć krzyczał, że nie pójdzie do więzienia. Następnie groził pistoletem, że zastrzeli całą trójkę będącą na miejscu zdarzenia. Następnie przetransportował syna, który w tym samym czasie doświadczał drgawek, do mieszkania swoich rodziców. Dziadkowe natychmiastowo zadzwonili na pogotowie, jednak było już za późno by uratować ich wnuka.