Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
W niedzielę pod Komendą Wojewódzką Policji we Wrocławiu odbył się demonstracja przeciwko brutalności mundurowych. Ich protest to pokłosie ostatnich tragicznych wydarzeń we wrocławskiej izbie wytrzeźwień.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
"Tortury i śmierć Dmytra Nikiforenka w izbie wytrzeźwień, to granica której nigdy nie musieliśmy przekroczyć. Chcemy sprawiedliwego śledztwa, chcemy ukarania winnych, chcemy obietnicy, że to się nigdy nie powtórzy we Wrocławiu, który jest naszym domem" - tłumaczyli organizatorzy protestu.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
W proteście wzięło udział kilkadziesiąt osób. Wśród nich znale źli się m.in. obywatele Ukrainy i Białorusi.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
Do protestujących wyszedł nadkom. Kamil Rynkiewicz, rzecznik dolnośląskiej policji. Funkcjonariusz odpowiadał na pytania zgromadzonych.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
Policjant przypomniał, że trwa wyjaśnianie okoliczności zgonu 25-letniego obywatela Ukrainy. - Jesteśmy tylko ludźmi. Dlaczego tak stało się w tym przypadku, ustali śledztwo. Zrobiliśmy to, co uznaliśmy za stosowne, czyli zwolniliśmy jednego z funkcjonariuszy, wobec reszty toczy się natomiast postępowanie dyscyplinarne - tłumaczył nadkom. Rynkiewicz.
Śmierć na izbie wytrzeźwień. Protest we Wrocławiu
O kulisach śmierci Dmytra Nikiforenki mówił w WP insp. Mariusz Ciarka, rzecznik KGP. - Założono mu kajdanki i w tym momencie jeden z policjantów nie miał prawa użyć pałki służbowej. On tej pałki użył, mimo że był już zastosowany inny środek przymusu bezpośredniego. W związku z tym również usłyszał zarzut dyscyplinarny i została uruchomiona procedura wydalenia tego funkcjonariusza ze służby - tłumaczył policjant.