Śmierć na drodze. 51‑latek nagle zasłabł
Tragiczny wypadek w Łodzi na Bałutach. Jak informują służby, w wyniku wypadku zginęła jedna osoba. Jak dodają funkcjonariusze, to 51-letni kierowca volkswagena, który uderzył w sygnalizator.
Śmiertelny wypadek w dzielnicy Bałuty w Łodzi. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek 5 lipca późnym wieczorem.
Łódź. Tragiczny wypadek na Bałutach
Jak przekazały służby, do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Inflanckiej i al. Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stanowiska kierowania służb w Łodzi około godziny 20:30.
Na miejsce wypadku na Bałutach wysłani policję, straż pożarną oraz ratowników pogotowia medycznego. Po dotarciu na miejsce okazało się, że na skrzyżowaniu doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem 51-letniego mężczyzny.
Wypadek w Łodzi. Nie żyje 51-latek
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji z Łodzi, 51-latek prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Na skrzyżowaniu z al. Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto 51-latek stracił panowanie nad pojazdem, volkswagen zjechał na prawo i uderzył w sygnalizator przejścia dla pieszych.
Pierwsi na miejsce dotarli strażacy i to oni podjęli się wydobycia 51-latka z roztrzaskanego samochodu. Mężczyzna nie dawał oznak życia, więc rozpoczęto reanimację. Ta jednak nie przyniosła skutku. Zgon mężczyzny stwierdził przybyły na miejsce lekarz.
W związku ze śmiercią 51-latka do wypadku ściągnięto też prokuratora. Pod jego nadzorem śledczy zabezpieczyli ciało do sekcji zwłok, a także sporządzili dokumentację, która posłuży do określenia przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku.
Droga w miejscu wypadku przez kilka godzin była zablokowana.
Źródło: Radio Łódź