Śmierć Eryka wstrząsnęła Polską. Nowe informacje o podejrzanym
17-letni Daniel G., podejrzany o zabicie w Zamościu 16-letniego Eryka, może brać udział w procesie. Zespół biegłych psychiatrów i psycholog orzekli, że był poczytalny w momencie popełnienia czynu. Grozi mu 25 lat więzienia.
29.08.2023 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacje o opinii biegłych psychiatrów i psychologa przekazała we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Anna Rębacz. - Z opinii sądowej wynika, że 17-letni sprawca był poczytalny, czyli w momencie popełnienia czynów miał zdolność ich rozpoznania i pokierowania swoim postępowaniem. W związku z tym może brać udział w postępowaniu karnym - powiedziała prokurator Rębacz.
Dodała, że sąd przedłużył areszt wobec Daniela G. do 25 listopada br.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Oczekujemy jeszcze na opinię uzupełniającą z zakresu medycyny sądowej. Prokurator wystąpił również o zasięgnięcie opinii Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów przy Sądzie Okręgowym w Zamościu wobec trzech pozostałych nieletnich - dodała Anna Rębacz.
Skatowali go i zostawili
Do tragedii 28 lutego br. doszło przy ul. Józefa Piłsudskiego w Zamościu, nieopodal Starego Miasta. 16-letni Eryk idący chodnikiem miał zostać zaczepiony i pobity przez grupę młodzieży. Następnie sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Pomimo reanimacji prowadzonej przez załogę karetki pogotowia życia chłopaka nie udało się uratować.
17-letniemu Danielowi G. śledczy przedstawili zarzut zabójstwa i udziału w pobiciu, argumentując, że z zebranych informacji wynika, że to właśnie on był osobą najbardziej agresywną w tym zdarzeniu i zadał ofierze kopnięcie w głowę, które skutkowało zgonem. Za zarzucane mu czyny grozi do 25 lat więzienia.
Pozostałych dwóch 16-latków: Szymon J. i Arkadiusz P. podejrzani są o udział w pobiciu, a 16-letnia Gabriela P. usłyszała zarzut pomocnictwa. Wszyscy przebywają na wolności. Sąd zastosował wobec nich tymczasowy nadzór kuratora sądowego.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pobicia było rzekome rozpowszechnianie wiadomości na terenie szkoły o jednej z osób zatrzymanych. Według lokalnych mediów ma chodzić o 16-latkę z zarzutem pomocnictwa.