Śmierć dzieci, niszczenie świątyń. Zełenski oskarża Rosję, wskazuje na jedną osobę

Na skutek rosyjskiej inwazji życie straciło 261 ukraińskich dzieci, wszystkie by żyły, gdyby jedna osoba w Moskwie nie spowodowała katastrofy - mówił Wołodymyr Zełenski w sobotę wieczorem. W swoim cyklicznym wystąpieniu w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy oskarżył również Rosję o bezprecedensowe niszczenie ukraińskich zabytków kultury.

Prezydent Zełenski, zdjęcie z 23 maja 2022 (AP Photo/Markus Schreiber)
AP
Prezydent Zełenski, zdjęcie z 23 maja 2022 (AP Photo/Markus Schreiber) AP
Źródło zdjęć: © East News | AP
oprac. KIB

05.06.2022 02:47

W sobotę na Ukrainie uczczono pamięć dzieci, które zginęły w wyniku rosyjskiej agresji. Ukraiński polityk stwierdził, że wszystkie by żyły, gdyby tylko jedna osoba w Moskwie nie spowodowała tej katastrofy. - Tego nie da się już naprawić. Ponieważ ta wojna już trwa – powiedział, dodając, że "straszliwe skutki tej wojny można w każdej chwili powstrzymać". Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że gdyby ta osoba, nie wymieniając z nazwiska prezydenta Władimira Putina, wydała rozkaz, wówczas rosyjska armia mogłaby zaprzestać palić kościoły, niszczyć miasta i zabijać dzieci. Jednak, jak dodał, rozkazu takiego nie ma i jest to oczywiste upokorzenie dla całego świata.

Ostrzał i pożar Ławry Świętogórskiej

Ukraiński prezydent przypomniał, że w sobotę, w 101. dniu wojny, wojska rosyjskie ostrzelały Ławrę Świętogórską, monaster w obwodzie donieckim. W wyniku ostrzału w drewnianej świątyni wybuchł pożar, o czym Zełenski mówił również we wcześniejszym wystąpieniu.

Zełenski zaznaczył, że w czasie wojny wojska rosyjskie zniszczyły lub uszkodziły już 113 świątyń. Wśród nich są obiekty historyczne, które przetrwały II wojnę światową, ale nie oparły się rosyjskiej okupacji. Są też takie, które zostały wybudowane po 1991 roku - powiedział prezydent.

Zdaniem ukraińskiego lidera jest to wystarczający powód, by wykluczyć Rosję z UNESCO, organizacji Narodów Zjednoczonych ds. kultury. "Karta Narodów Zjednoczonych nie przewiduje żadnych praw dla terrorystów, a UNESCO nie jest miejscem dla barbarzyńców" - oświadczył prezydent Ukrainy.

Zełenski o sytuacji na froncie

Odnosząc się do sytuacji na froncie, Zełenski przyznał, że niezwykle trudna jest sytuacja w Siewierodoniecku, gdzie trwają walki uliczne. Równie trudna jest sytuacja w miastach Lisiczańsk, Marjinka, Kurachowe.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie