Chłopiec z podciętym gardłem. Sprawdzają poczytalność ojca
Trwa śledztwo ws. śmierci 14-latka, którego według ustaleń śledczych, w sierpniu ubiegłego roku zabił ojciec. Zakopiański sąd zdecydował właśnie o przedłużeniu aresztu dla Piotra W. W tym czasie ma zostać dokładnie zbadany stan psychiczny 45-latka.
Sąd przedłużył areszt o kolejne dwa miesiące. Decyzja zapadła w poniedziałek.
- Okres tymczasowego aresztowania mężczyzny właśnie się skończył. Aby ukończyć badania podejrzanego przez biegłych psychiatrów postanowiliśmy, że powinien on w dalszym ciągu przebywać w tymczasowym areszcie – przekazała w rozmowie z "Super Expressem" prokurator Aneta Hładki z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem.
Do zabójstwa doszło w środę 21 sierpnia 2024 roku. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci nastolatka była rana cięta szyi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: ciężarówką pod prąd po centrum Piły. Kierowca był pijany
Tragedia na Podhalu. Nie żyje 14-latek
W sprawie zatrzymany został 45-letni ojciec chłopca, który z dziećmi przyjechał na urlop do Białego Dunajca z Siedlec. Miał pod opieką trzech synów w wieku 14, 8 i 4 lat. Mężczyzna miał zaatakować najstarsze dziecko w pokoju w pensjonacie. Ciało odnalazła właścicielka obiektu, zaniepokojona dziwnym zachowaniem ojca chłopców. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.
Przeczytaj też:
Źródło: Super Express/WP Wiadomości