Słynne uczelnie w mocnych słowach ostrzegają rząd
Oxford, Cambridge i inne brytyjskie uniwersytety oświadczyły, że rządowy plan obcięcia im dotacji o setki milionów funtów zagraża ich światowej renomie i będzie szkodliwy dla kraju.
12.01.2010 | aktual.: 12.01.2010 22:30
Reprezentująca 20 głównych uczelni tzw. Russell Group oznajmiła, że cięcia będą miały "katastrofalne skutki nie tylko dla studentów i pracowników, ale też dla międzynarodowej konkurencyjności Wielkiej Brytanii, jej gospodarki i zdolności do wyjścia z recesji".
Rząd z powodu kryzysu obciął budżet szkolnictwa wyższego o 600 mln funtów w ciągu najbliższych trzech lat. Według mediów brytyjskich, jeśli wziąć pod uwagę także inne cięcia, oznacza to 12% redukcję.
- Stworzenie jednego z najwspanialszych systemów edukacyjnych zabrało ponad 800 lat, a wygląda na to, że wystarczy tylko sześć miesięcy, by zmusić go do uległości - piszą Michael Arthur i Wendy Platt z władz Russell Group w artykule zamieszczonym w dzienniku "Guardian".
Rząd broni swej decyzji, argumentując, że od 1997 roku dofinansowanie dla szkolnictwa wyższego zwiększyło się o 25%.
Zastępca redaktora naczelnego pisma "Times Higher Education" Phil Baty ocenia, że przedstawiciele słynnych uniwersytetów użyli "nadzwyczaj mocnych słów". Dodaje jednak, że jeśli ma to zwrócić uwagę opinii publicznej na problem, to "warto rozgłaszać to na cały świat".