Służba zdrowia przygotowuje się do strajku
Jeśli rząd nie spełni postulatów zawiązanego we wtorek Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Środowisk Medycznych Regionu Częstochowskiego, w placówkach służby zdrowia zawisną czarne flagi. Niewykluczony jest też strajk. Związkowcy chcą podwyższenia wynagrodzeń w służbie zdrowia i ustawowych gwarancji, że podwyżki będą miały charakter stały. Strajk zapowiada także Naczelna Rada Lekarska.
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 17:47
W skład częstochowskiego Komitetu weszło 15 organizacji związkowych - poinformował jego szef, Tomasz Ziółkowski. Zapowiedział, że jeśli do końca marca rząd nie zareaguje na postulaty, 6 kwietnia we wszystkich placówkach, które tworzą komitet, wywieszone zostaną czarne flagi, 7 kwietnia - pracownicy założą czarne opaski, a następnie mogą przystąpić do strajku. Forma akcji strajkowej ma nie zagrażać życiu i zdrowiu pacjentów - dodał Ziółkowski.
Do komitetu oprócz NSZZ "Solidarność", weszły związki, zrzeszające m. in. pielęgniarki, położne, techników medycznych, pracowników administracji ze szpitali i przychodni w Częstochowie, Lublińcu i Kłobucku, a niebawem dołączyć ma Myszków.
Jak zapowiedział wcześniej prezes Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) Konstanty Radziwiłł, na 7 kwietnia środowiska medyczne przygotowują ogólnopolski protest. Lekarze i pielęgniarki domagają się 30-proc. podwyżki wynagrodzeń.