Słuchacze szkoły policyjnej: "Żydzi są bogaci"
Słuchacze jednej z grup szkoły policyjnej w Berlinie oświadczyli w czasie zajęć poświęconych historii Trzeciej Rzeszy, że nie chcą ciągłego przypominania o holokauście. Podczas wykładu podobno padły słowa, że Żydzi są bogaci - informuje "Berliner Zeitung". Minister spraw wewnętrznych landu - Ehrhart Koerting domaga się dokładnego zbadania sprawy i ukarania winnych.
20.03.2007 13:10
Szef berlińskiej policji Dieter Glietsch dowiedział się o skandalu, który miał miejsce 27 lutego, tylko dzięki przypadkowi i z dużym opóźnieniem.
Świadkiem zajścia był Izaak Behar, niemiecki Żyd, którego cała rodzina - rodzice i dwie siostry - została zamordowana przez nazistów w obozie koncentracyjnym Auschwitz. 83-letni weteran wygłosił wcześniej wykład dla słuchaczy szkoły policyjnej.
Behar spotyka się od lat jako świadek holokaustu ze słuchaczami szkół policyjnych i wojskowych. Jak twierdzi, także w przeszłości miały miejsce antysemickie wybryki, jednak władze zawsze ostro interweniowały.
Berliński rabin Andreas Nachama powiedział "Berliner Zeitung", że zajście w policyjnej szkole odzwierciedla nastawienie niemieckiego społeczeństwa. Ten powszechnie spotykany antysemityzm jest groźny i godny pożałowania - powiedział.
"Berliner Zeitung" informuje, że liczba wykroczeń o charakterze antysemickim w Berlinie zmniejszyła się z 326 w roku 2005 do 274 w roku ubiegłym.
Jacek Lepiarz