PolskaSłubice: "Chleba i pracy" żądają pracownicy szpitala

Słubice: "Chleba i pracy" żądają pracownicy szpitala

"Chcemy chleba i pracy", "Chcemy żyć godnie" - takie okrzyki i transparenty wznosili w Słubicach uczestniczący w piątkowej manifestacji pracownicy szpitala. W demonstracji uczestniczyło ponad 200 osób, które domagały się ratowania zadłużonej placówki.

Protestujący udali się pod siedzibę starostwa powiatowego w Słubicach. Przeszli ulicami miasta niosąc flagi i transparenty z hasłami. Protest zorganizował Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.

Jak poinformował Artur Smoleński pełniący obowiązki dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Słubicach, zadłużenie lecznicy sięga 14 mln zł, a konta placówki zostały zablokowane przez komornika, przez co istnieje niebezpieczeństwo, że pracownicy w lutym nie dostaną wypłat.

"Protest skierowany jest przede wszystkim przeciwko decydentom w Warszawie, którzy nie zauważają problemów występujących w mniejszym miastach takich jak Słubice. Jeżeli sytuacja nie ulegnie diametralnej poprawie, to może dojść do sparaliżowania pracy naszej lecznicy. Szpital i powiat same nie poradzą sobie z tym problemem. Gdyby nie doraźna pomoc starostwa, szpital przestałby funkcjonować już dawno" - powiedział Smoleński.

"Kontrakt z Lubuską Regionalną Kasą Chorych nie pokrywa w pełni potrzeb szpitala. Przeprowadzone restrukturyzacje nie przyniosły efektów, w ich wyniku w ciągu trzech lat pracę straciło 150 z 400 pracowników, nie poprawiło to jednak sytuacji finansowej" - powiedział starosta słubicki Edward Chiliński. (an)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)