Słowenia kończy półroczne przewodnictwo w UE
Słowenia kończy dziś półroczne przewodnictwo w Unii Europejskiej. Od jutra pracami Wspólnoty będzie kierować Francja. Zdaniem komentatorów nie była to prezydencja przełomowa, ale rząd w Lublanie doprowadził do zakończenia prac w kilku kwestiach.
30.06.2008 13:44
Podczas słoweńskiego przewodnictwa przełamany został trwający półtora roku impas i zapadła decyzja o rozpoczęciu negocjacji Unii z Rosją na temat nowej umowy o współpracy. W tej sprawie Słoweńcy przekonali Litwinów, by nie blokowali rozmów, bo Polacy już wcześniej wycofali weto.
Rząd w Lublanie doprowadził też po kilku latach do porozumienia w sprawie dyrektywy o tygodniowym czasie pracy. Zapadła również decyzja o lokalizacji Europejskiego Instytutu Innowacji i Technologii. Mimo początkowego sprzeciwu Polski, Instytut będzie miała siedzibę w Budapeszcie, a nie we Wrocławiu.
Prezydencja nie była jednak przełomowa, bo przebiegała w cieniu ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Słowenia, podobnie jak Komisja Europejska, przez pół roku nie proponowała kontrowersyjnych tematów i nie podejmowała decyzji, które wzbudziłyby sprzeciw krajów członkowskich. Końcówka słoweńskiego przewodnictwa, to irlandzkie "nie" dla Traktatu. Odpowiedź na pytanie - co dalej z dokumentem - ma paść podczas francuskiej prezydencji.
B.Płomecka