Polska"Słowa Ławrowa szczególnie źle brzmią w Polsce"

"Słowa Ławrowa szczególnie źle brzmią w Polsce"

Dotyczące Gruzji słowa szefa rosyjskiego MSZ
Siergieja Ławrowa w artykule dla "Gazety Wyborczej" szczególnie
źle brzmią w Polsce, która pamięta rozbiory i pakt rosyjsko-
niemiecki z 1939 roku - oświadczył szef Kancelarii Prezydenta
Piotr Kownacki.

11.09.2008 10:20

W artykule Ławrow napisał m.in.: "swą agresją przeciw Osetii Południowej, złamaniem swoich zobowiązań międzynarodowych władze w Tbilisi same postawiły krzyżyk na terytorialnej integralności Gruzji". "Wzywamy naszych partnerów, by poszli za przykładem Rosji i uznali nowe realia" - zaapelował szef rosyjskiej dyplomacji.

To są bardzo mocne słowa i one szczególnie źle brzmią w Polsce, w kraju, w którym jeszcze ciągle jest silna pamięć rozbiorów z końca XVIII wieku, kiedy Rosja, Austria i Prusy mówiły: "zaakceptujcie rzeczywistość, Polski już nie ma, integralność terytorialna Polski jest przeszłością" - powiedział Kownacki.

Jak dodał, słowa te brzmią źle także w kontekście rozbioru, który dokonał się we wrześniu 1939 roku, kiedy Rosja i Niemcy zawarły sojusz, którego jednym z ważnych elementów było zniszczenie Polski i podzielenie się jej terytorium.

Kownacki zaznaczył, że wizyta Ławrowa w Polsce (rosyjski minister spotka się w czwartek z szefem MSZ Radosławem Sikorskim i premierem Donaldem Tuskiem)
jest bardzo ważna, a w obecnej sytuacji po tym, jak Rosja napadła na Gruzję, jest to wydarzenie szczególne.

Szef prezydenckiej Kancelarii zaznaczył, że relacje z Rosją na płaszczyźnie politycznej nie są dobre. Dlatego, że my uważamy, że agresja militarna nie jest właściwą metodą rozwiązywania sporów międzynarodowych, nie powinna być stosowana nawet wówczas, gdy państwa zasadniczo się różnią czy są skonfliktowane na różnych polach - dodał.

Sprzeciwiamy się temu co Rosja zrobiła w Gruzji, próbie oderwania od Gruzji dwóch części jej terytorium - podkreślił Kownacki.

Dodał, że jest przekonany, iż Radosław Sikorski będzie prezentował w rozmowach z Ławrowem stanowisko wypracowane przez władze polskie przed szczytem UE poświęconym konfliktowi rosyjsko- gruzińskiemu oraz stanowisko wynikające z ostatnich rozmów prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w Moskwie.

Kownacki zaznaczył, że rozmawiać należy nawet, jeśli jest zasadnicza różnica zdań, nawet jeśli potępiamy czyjeś działanie. Podkreślił przy tym, że w relacjach z Rosją Polska powinna czuć się partnerem; nie może - jak mówił - słuchać tego, co Rosja ma nam do powiedzenia, i meldować, że wykonuje rozkazy.

Pytany o brak spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Ławrowem, Kownacki podkreślił: przyjęcie ministra spraw zagranicznych przez prezydenta byłoby szczególnym gestem wobec ministra; byłoby bardzo wyraźnym podwyższeniem rangi jego wizyty; nie ma takich podstaw, jest to stosowane w stosunku do tych krajów, z którymi nasze relacje są bardzo dobre.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)