Śleziak: MŚ nie ogranicza importu śruty paszowej
Minister środowiska Czesław Śleziak
poinformował, że nie ma żadnych
przepisów ograniczających import śruty paszowej. Zaprzeczył tym
samym doniesieniom "Gazety Wyborczej", jakoby miał
wprowadzić takie rozporządzenie.
05.11.2003 14:25
Śleziak powiedział, że już 22 października ocenił, iż nie ma żadnych przeszkód, by śruta paszowa mogła być sprowadzana bez zgody Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Stosowne rozporządzenie jest obecnie w konsultacjach wewnątrzresortowych.
3 listopada GW podała, że w ciągu tygodnia z 1,1 tys. zł do 1,5 tys. zł za tonę zdrożała śruta sojowa, a słonecznikowa z 440 do 550 zł. Według "Gazety", powodem tego była decyzja ministra środowiska, który uznał śrutę paszową za odpad produkcyjny i wpisał ją na tzw. czarną listę szkodliwych odpadów. Powodowało to konieczność uzyskiwania specjalnej zgodny na import śruty.
Śleziak zapewnił w środę dziennikarzy, że nie istnieje żadna czarna lista odpadów. Tłumaczył, że do maja tego roku do jego resortu nie wpłynęły żadne sygnały o jakichkolwiek utrudnieniach w imporcie śruty.