Śledztwo ws. zabójstwa jeńców wojennych zawieszone
Sosnowiecka prokuratura zawiesiła śledztwo w sprawie zabójstwa jeńców wojennych, wszczęte wiosną tego roku po odnalezieniu szczątków ludzkich w pobliżu drogi krajowej nr 1. To kości żołnierzy niemieckich, zabitych prawdopodobnie w 1945 r.
Postępowanie zawieszono do czasu uzyskania opinii z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie - poinformowano w prokuraturze.
Śledztwo rozpoczęło się w maju tego roku po tym, gdy podczas prac ziemnych w pobliżu drogi krajowej nr 1 w Sosnowcu znaleziono ludzkie szczątki. Najpierw natknięto się na jeden szkielet, później - w miarę jak prace postępowały - okazało się, że w ziemi jest duża ilość kości ludzkich.
Specjaliści dokonujący na miejscu oględzin szybko ustalili, że to szczątki żołnierzy niemieckich. Natknęli się na przedmioty należące do ofiar, m.in. na metalowe elementy umundurowania. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące zabójstwa jeńców wojennych; taka zbrodnia nie przedawnia się.
- Wszystkie wydobyte z ziemi szczątki zostały przesłane do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Tamtejsi specjaliści policzą, do ilu osób należały te kości, jaki był wiek ofiar i prawdopodobna przyczyna zgonu - powiedział Marcin Stolpa z Prokuratury Rejonowej Sosnowiec Południe. Ponieważ opinia z Krakowa trafi do prokuratury w grudniu, a może w styczniu przyszłego roku, a prowadzący sprawę wykonali już wszystkie inne czynności, śledztwo zostało zawieszone.
Prokuratorzy próbowali - na razie bezskutecznie - ustalić okoliczności śmierci żołnierzy. Zasięgali informacji w Fundacji Pamięć, która zajmuje się m.in. opieką nad grobami żołnierzy niemieckich w Polsce. Chcieli też ustalić dawnych właścicieli terenu, na którym znaleziono szczątki jeńców. Z informacji z Urzędu Miasta w Sosnowcu wynika, że w czasie drugiej wojny światowej był to teren leśny. Klimontów - w którym znaleziono kości - jest dzielnicą Sosnowca od lat 70. minionego wieku.