PolskaŚledztwo w sprawie zgonu po przeszczepie

Śledztwo w sprawie zgonu po przeszczepie

Lubelska prokuratura sprawdza poprawność procedur zakwalifikowania do
przeszczepu organów od 19-letniego dawcy. Trójka pacjentów
zachorowała po przeszczepie na białaczkę limfoblastyczną. Jedna z
pacjentek zmarła.

Zastępca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko powiedział, że śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nieumyślnego spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu. Nikomu nie przedstawiono jeszcze żadnych zarzutów - zaznaczył prokurator.

Dwie nerki i wątrobę pobrano do przeszczepu od 19-letniego mężczyzny w czerwcu 2005 r. Zakwalifikowano je na podstawie badań lekarskich, uwzględniających także ewentualne występowanie chorób dziedzicznych. Nerki przeszczepiono dwóm pacjentom w szpitalu w Lublinie, a wątrobę pacjentowi w Warszawie.

W grudniu stan zdrowia jednej z pacjentek, której przeszczepiono nerkę, pogorszył się. Stwierdzono znaczne pogorszenie krzepliwości krwi. Badania wykazały, że jest chora na białaczkę limfoblastyczną. Pod koniec stycznia 2007 r. kobieta zmarła.

Tę samą chorobę stwierdzono także u dwóch pozostałych pacjentów, którym przeszczepiono organy od 19-latka. Według dotychczasowych ustaleń prokuratury wszystkim trzem biorcom organów białaczka limfoblastyczna została wszczepiona.

Białaczka to choroba nowotworowa krwi. Polega na niekontrolowanym namnażaniu się w szpiku kostnym patologicznie zmienionych niedojrzałych komórek, które nie pozwalają rozwijać się zdrowym krwinkom. Nieprawidłowe komórki, zwane blastami, dostają się do obiegu krwi a wraz z nią do różnych narządów - wątroby, śledziony, węzłów chłonnych, płynu rdzeniowo-mózgowego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)