Śledztwo w sprawie oszukanych turystów
Poznańska policja wszczęła śledztwo w sprawie
biura turystycznego SDS Holidays Polska, które ogłosiło upadłość, podczas gdy korzystający z jego usług wczasowicze w Bułgarii, Turcji i Grecji dowiedzieli się, że nie zapłacono za ich pobyt w hotelach i powrót samolotami.
30.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 18:42
Nadzór nad śledztwem sprawuje Prokuratura Rejonowa Poznań-Stare Miasto - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.
Doniesienie o popełnieniu przestępstwa złożyli pracownicy biura. "Ich zdaniem, jeden z dwóch właścicieli biura - obywatel Turcji - przed ucieczką z Polski przelał na prywatne konto 550 tys. dolarów" - powiedział Adamski.
Dodał, że pracownicy poinformowali policję, iż we wtorek zastali w biurze list od współwłaściciela firmy, w którym m.in. napisał on: "bardzo mi przykro, ale firma zbankrutowała".
Policja potwierdza, że podejrzewany przekroczył granicę Polski 28 lipca 2003 r.
Według Adamskiego, na razie nie wiadomo, jak w przypadku potwierdzenia zarzutów zostanie zakwalifikowany czyn. "To może być przywłaszczenie mienia znacznej wartości, bo po przeliczeniu dolarów na złotówki otrzymujemy 2 mln, bądź wyłudzenie. Tak czy inaczej, za te przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia" - powiedział.
Dotychczas nie przesłuchano jeszcze żadnych świadków, złożono natomiast wnioski o zablokowanie kont powiązanych z firmą.
Dyrektor gabinetu wojewody wielkopolskiego Grażyna Cudak powiedziała, że wojewoda wystąpił do ubezpieczyciela biura o przyspieszenie przekazania zaliczki, by móc opłacić hotele i podróże.
Do Polski wyczarterowanym samolotem przyleciała już pierwsza grupa poszkodowanych turystów. Do wieczora mają przylecieć jeszcze dwie grupy.
Do biura Wielkopolskiej Izby Turystycznej, której członkiem było SDS Holidays Polska, cały czas zgłaszają się jego klienci z pytaniami, w jaki sposób odzyskać utracone pieniądze.