Śledzińska-Katarasińska: zagłosujemy za utrzymaniem reformy Gowina
PO zagłosuje przeciwko obywatelskiemu projektowi znoszącemu rządową reformę sądów rejonowych - powiedziała wiceszefowa klubu Platformy Iwona Śledzińska-Katarasińska. Jak poinformowała, w zaplanowanym na piątek głosowaniu będzie obowiązywać dyscyplina.
Także wiceszef PO Grzegorz Schetyna zapowiedział w czwartek w Polsat News: "Będziemy bronić reformy ministra Gowina".
- Trudno by było zmieniać teraz decyzję, bo jednak jesteśmy do niej przyzwyczajeni, wspieraliśmy ministra na każdym szczeblu tego procesu legislacyjnego - tłumaczył Schetyna.
- Zagłosujemy przeciwko projektowi obywatelskiemu. Nie ma powodu, aby kwestionować orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. W głosowaniu będzie obowiązywała dyscyplina - powiedziała Śledzińska-Katarasińska.
O reformie Gowina klub PO rozmawiał w środę z premierem Donaldem Tuskiem. Według Śledzińskiej-Katarasińskiej, która jest też klubową rzeczniczką dyscypliny, na spotkaniu nie było głosów za projektem obywatelskim, czyli przeciw reformie.
Źródła PAP w PO przyznają, że Platforma liczy się z tym, że głosowanie przegra. - Być może pojedynczy posłowie się wyłamią i zagłosują przeciwko Gowinowi - prawdopodobnie skończy się na tym, że głosowanie przegramy, a o losach reformy Gowina zadecyduje prezydent - powiedział rozmówca z władz PO. Za projektem obywatelskim chce bowiem głosować nie tylko opozycja, ale także koalicyjne PSL.
W sprawie sądów rejonowych z ludowcami spotkał się w tym tygodniu nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki, ale obie strony pozostały przy swoich stanowiskach. - Każdy idzie swoją drogą - ocenił po spotkaniu szef klubu PSL Jan Bury.
Schetyna w Polsat News bagatelizował możliwość przegrania przez Platformę głosowania w Sejmie w tej sprawie. - To początek procesu legislacyjnego - zauważył Schetyna. Pytany, czy PO liczy na weto prezydenta, odparł: "Na razie liczymy na większość w Senacie, tam będziemy bronić. Nie chcemy też zrobić z tego rzeczy, która ma konfliktować nas szczególnie z koalicjantem. Bardzo spokojnie staraliśmy się o tym rozmawiać i szukać jednak czegoś wspólnego. Zobaczymy, jak to głosowanie będzie wyglądać i jakie będą konsekwencje jego na dalszym etapie procesu legislacyjnego".
Od stycznia - decyzją Gowina - 79 najmniejszych sądów rejonowych zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Reforma, jeszcze zanim weszła w życie, wywołała liczne protesty, zarówno środowiska sędziowskiego, jak i polityków. Rozporządzenie ministra w sprawie reorganizacji sądów krytykowała zarówno cała opozycja, jak i koalicyjny PSL.
Sprawą zajął się również Trybunał Konstytucyjny, który orzekł, że przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, na podstawie którego Gowin wydał rozporządzenie w sprawie sądów, jest zgodny z konstytucją. Skargi w tej sprawie złożyły grupa posłów (głównie z PSL) i Krajowa Rada Sądownictwa.
W odpowiedzi na rozporządzenie resortu sprawiedliwości, przy wsparciu ludowców, powstał obywatelski projekt ustawy o okręgach sądowych, który wyszczególnia wszystkie istniejące przed reorganizacją sądy wraz z ich okręgami. Na początku kwietnia, podczas drugiego czytania projektu w Sejmie, poparły go wszystkie kluby, oprócz PO. W piątek głosowanie nad nim. Bury zapowiedział we wtorek, że PSL konsekwentnie będzie głosowało za uchwaleniem obywatelskiego projektu.
Biernacki deklaruje, że w sprawie reorganizacji sądów rejonowych "stoi na tym stanowisku, na którym stał minister Gowin".