SLD złożył do prokuratury wniosek przeciw Kaczmarkowi
Sojusz Lewicy Demokratycznej złożył w sądzie wnioski przeciwko ministrowi Januszowi Kaczmarkowi. Wnioski Sojuszu dotyczą wypowiedzi szefa MSWiA o tym, że politycy SLD mają konta w Szwajcarii. Kaczmarek skomentował, że jest zadowolony ze złożonych przeciw niemu pozwów, bo dzięki temu, będzie mógł "wyjawić pewną prawdę w sądzie".
15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 15:01
Jak poinformował poseł Sojuszu Ryszard Kalisz, SLD złożył w trybie cywilnym pozew przeciwko Kaczmarkowi o ochronę dóbr osobistych, a w trybie karnym - o znieważenie. Kalisz wyjaśnił, że słowami ministra czuje się dotknięta partia jako całość oraz poszczególni jej członkowie.
SLD daje także ministrowi tydzień na przedstawienie listy polityków Sojuszu, którzy mają tajne konta za granicą. O tym, że widział taką listę, Janusz Kaczmarek mówił w jednym z wywiadów. Ryszard Kalisz zapowiedział, że jeżeli szef MSWiA tego nie zrobi, to Sojusz skieruje przeciwko niemu sprawę do prokuratury o przekroczenie uprawnień. W ocenie Ryszarda Kalisza niedopuszczalne jest, by członek rządu używał takich metod do walki z opozycją.
W końcu przestaliśmy mówić o tym, że taki pozew zostanie złożony, bo od kilku tygodni słyszę, że będzie złożony. Mamy dzisiaj fakt złożenia, więc będzie możliwość mówienia o sprawie w sądzie - odpowiada minister Kaczmarek i dodaje, że jeśli zostanie zwolniony z tajemnicy służbowej ujawni sądowi informacje jakie posiada o tych kontach.
Janusz Kaczmarek w ostatnich tygodniach mówił o tym, że ma wiedzę o tajnych kontach polityków SLD za granicą, a pieniądze na tych kontach prawdopodobnie pochodzą ze źródeł przestępczych. Przekonywał, że materiał dowodowy w tej sprawie jest "bardzo interesujący". Jednocześnie Kaczmarek zapowiadał, że jeżeli SLD pozwie go do sądu, to ujawni, którzy politycy mają konta, w jakich bankach i z kim są one powiązane.