SLD za likwidacją gimnazjów i małymi klasami
Likwidacja gimnazjów, klasy z mniejszą liczbą uczniów, a także ścisłe powiązanie szkolnictwa zawodowego z potrzebami polskiej gospodarki - to dotyczące edukacji postulaty SLD, które zaprezentował szef partii Leszek Miller.
- Chciałbym, aby instytucje państwa przejęły odpowiedzialność za poziom kształcenia i za jego finansowanie. Uważamy, że płace uczelni powinny być finansowane z centralnego budżetu, a nie z budżetów samorządów. Nie dlatego, że samorządy nie potrafią tego robić, ale dlatego, że samorządy nie otrzymują z budżetu centralnego wystarczających kwot finansowych, które mogłyby być na ten cel użyte - mówił na konferencji prasowej Miller.
SLD, jak zaznaczył, postuluje też likwidację gimnazjów i powrót do systemu ośmioletniej szkoły podstawowej i 4-letniej szkoły ogólnokształcącej lub trwającej trzy lata szkoły zawodowej. - Nie ulega wątpliwości, że instytucja gimnazjum, wprowadzona za rządów Jerzego Buzka, nie sprawdziła się. Czym prędzej od tego odejdziemy, tym lepiej - zaznaczył Miller.
O tym, że system, w którym istnieją gimnazja się nie sprawdza, mówiła Monika Pniakowska, nauczycielka z liceum ogólnokształcącego. - Młodzież w wieku 14-16 lat ma dużo problemów, związanych m.in. z dojrzewaniem, z buntem społecznym. W gimnazjach nie ma kto o te osoby zadbać - oceniła. Na konferencji był też uczeń liceum Aleks Polak, który mówił, że gimnazja powodują narastanie patologii społecznych.
Kolejnym z postulatów SLD jest to, by w klasach szkolnych było stosunkowo niewielu uczniów. - W ten sposób moglibyśmy zatrudnić tych nauczycieli, którzy odejdą z gimnazjów - mówił Miller.
SLD chce też, by szkoła pełniła wyraźniej funkcje socjalne i społeczne - by prowadzonych było więcej zajęć pozalekcyjnych, żeby rozwijano sport w szkołach i by wrócić do gabinetów medycznych w szkołach. - Byłbym też za tym, by rozwój szkolnictwa zawodowego był ściśle skorelowany z potrzebami polskiej gospodarki - zarówno rynków lokalnych, jak i ogólnopolskich - dodał.
Postulaty te są częścią Lewicowego Katalogu Edukacyjnego, które SLD zaprezentowało już w 2012 r. Wśród innych punktów tego dekalogu jest też np. to, by państwo zapewniało uczniom podręczniki i finansowało wszystkim dzieciom wychowanie przedszkolne.