SLD samotne w swojej krytyce komisji śledczej
W Sejmie trwa debata nad eseldowskim projektem uchwały krytykującym prace komisji. Większość klubów jednak jest bardziej wyważona w sądach nad pracami komisji śledczej ds. PKN Orlen. Nawet najbliżsi koalicjanci SLD.
15.12.2004 | aktual.: 15.12.2004 13:39
Una Pracy uważa, że oceny pracy sejmowej komisji śledczej są przedwczesne.
Andrzej Aumiller powiedział, że dzięki komisji udało się wzmocnić kontrolę nad działalnością polityków. Dodał, że zapoczątkowała ona proces naprawy kraju i dlatego powinna dalej pracować. Poseł podkreślił także, że komisja działa coraz skuteczniej. Zaznaczył, że jej prace będą jeszcze bardziej efektywne, jeżeli jej członkowie nie będą przedkładać walki politycznej nad zadania, jaki przed nimi postawiono.
Podobnie wypowiada się SDPl. Andrzej Celiński uważa, że głosowanie nad jakimikolwiek uchwałami o działalności sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, na obecnym etapie jej prac "jest przynajmniej przedwczesne". Jak powiedział podczas debaty w Sejmie, jeśli dojdzie do głosowania, SdPl będzie przeciwna przyjęciu uchwały.
Liga Polskich Rodzin broni w Sejmie komisji śledczej. Chce odrzucenia przygotowanego przez SLD projektu uchwały, krytykującego jej prace.
Szef klubu Ligi Marek Kotlinowski powiedział w Sejmie, że lewica chce ukryć ciemne interesy, prowadzone przez jej kolegów z biznesu i dlatego atakuje komisję. Apelował, by dać jej szansę na wyjaśnienie sprawy PKN Orlen.
Samoobrona uważa, że sejmową komisję śledczą powinno się ocenić dopiero po zakończeniu jej prac.
Poseł Samoobrony Andrzej Grzesik podkreślał, że komisja śledcza powinna bardziej skoncentrować się na swoich zadaniach. Według niego ważne jest podjęcie wątku ekonomicznego afery. Uważa on, że korzyści z Orlenu czerpały kolejne ekipy, rządzące w Polsce.
Komisja śledcza ds. PKN Orlen zasługuje na krytykę, ale jej działalność nie powinna być sparaliżowana - powiedział lider PO Jan Rokita. Projekt uchwały autorstwa SLD Rokita nazwał propagandowym aktem wymierzonym w prace komisji.
Według projektu, "nie ustały powody", dla których komisja została powołana, i nie wystąpiły "żadne okoliczności mogące podważyć potrzebę jej pracy". Jednak - według posłów SLD - Sejm "zmuszony jest wyrazić swoje zaniepokojenie dotychczasowym sposobem funkcjonowania komisji śledczej, poważnie zagrażającym osiągnięciu celów, dla których została ona powołana".
Rokita nazwał projekt uchwały "propagandową manifestacją bezsilności". "Po co ta debata? Po nic" - ocenił.
Jak zaznaczył, dzięki komisji ustalono, że przy aresztowaniu b. prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego nastąpiła "zmowa polityczna", którą "najwyższe władze państwowe usiłowały zamaskować bardzo różnymi kłamstwami".
Projekt poprze za to Partia Ludowo Demokratyczna. Przewodniczący PLD Roman Jagieliński skrytykował w czasie sejmowej debaty prace komisji. Według niego, jest ona upolityczniona i służy głównie realizacji interesów partyjnych. Jagieliński podkreślił, że w debacie tej wypowiadają się głównie sami członkowie komisji, którzy - jego zdaniem - przyczynili sie do spadku autorytetu państwa.