PolskaSLD "rozjechany" przez media prywatne?

SLD "rozjechany" przez media prywatne?

Były minister zdrowia, obecnie szef
mazowieckiego SLD Mariusz Łapiński, uważa, że mamy do czynienia z
masowym atakiem mediów prywatnych na SLD, który ma na celu
obalenie premiera Leszka Millera.

17.05.2003 | aktual.: 17.05.2003 14:56

Łapiński wystąpił na zorganizowanym w sobotę pierwszym przed czerwcowym kongresem Sojuszu seminarium tematycznym, które poświęcone jest m.in. sytuacji wewnętrznej w partii i przestrzeganiu norm etycznych.

Swoje przemówienie poświęcił jednak w całości odbywającemu się, jego zdaniem, atakowi mediów prywatnych na Sojusz i etyce mediów.

Łapiński przywołał artykuł "Rzeczpospolitej" pt. "Leki za milion dolarów". Napisano w nim, że Waldemar Deszczyński, który był szefem gabinetu Łapińskiego, miał w 2002 roku żądać milionów dolarów łapówki od koncernu farmaceutycznego w zamian za umieszczenie jego leków na liście refundacyjnej.

"Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustami swojej rzeczniczki stwierdziła, że nie ma żadnej korupcji. Nie ma żadnego zarzutu przeciw panu Deszczyńskiemu. Sprawa została przekazana do prokuratury, by zweryfikowała postępowanie sprawdzające ABW. Jestem spokojny, że sprawa nie zostanie podjęta przez prokuraturę, bo nie ma żadnego przestępstwa" - ocenił Łapiński.

Natomiast - według niego - media starają się pokazać SLD jako partię nieetyczną, zaangażowaną w różne afery. Według Łapińskiego, opisując sprawę Deszczyńskiego media próbują stworzyć kolejną aferę Rywina. "To jest ten scenariusz, który uprawiają dziś przeciw nam media prywatne" - uważa Łapiński.

W jego ocenie, w tle jest walka o nowelizację ustawy o rtv i "wielkie pieniądze z reklam". "Ponieważ my bronimy telewizji publicznej i tego, żeby nie zabrać jej pieniędzy. No to media prywatne, które utrzymują się z reklam, chcą te pieniądze zabrać telewizji publicznej po to, żeby one mogły zarabiać na tym" - mówił Łapiński.

Według niego, "TVN24 to jest przeinwestowana firma, ma poważne kłopoty finansowe, dlatego chętnie by te pieniądze z reklam mogła zabrać".

"A wiecie, jak TVN24 nas atakuje. Ale to nie wszystko, jak popatrzycie na to, po prostu jest to jeden scenariusz realizowany od pewnego czasu, mający doprowadzić do jednego - do obalenia premiera" - powiedział Łapiński.

Dodał, że działacze SLD nie powinni "dać się zwariować, bo taka jest brutalna rzeczywistość". "Pani Olejnik co chwila pytała się, czy premier odszedł i kiedy powinien odejść, każdego kto przychodził do jej Kropki nad i i do Gościa w Radiu Zet" - powiedział Łapiński.

Według niego, "mamy taki scenariusz, który jest dzisiaj realizowany, żeby utrącić naszego premiera bo blokuje na przykład ich ustawę o radiofonii i telewizji". "Czyli widzimy taki scenariusz - wszystkie te afery mają iść w kierunku premiera, żeby go zaatakować i doprowadzić do dymisji. Jeżeli my będziemy na to spokojnie patrzyli, to po prostu się to stanie. Będziemy mieli bardzo wielkie kłopoty" - uważa Łapiński.

Jego zdaniem, działacze SLD powinni zastanowić się jak bronić się "przed takimi dzikimi działaniami mediów" i jakie kroki podjąć w sprawie etyki mediów. "To jest czwarta władza. Władza to jest odpowiedzialność. A nie może być tak, że nie ma odpowiedzialności za słowo" - dodał.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)