SLD: prezydent powinien rozmawiać z całą opozycją
Nie zgadzamy się na dyktat Donalda Tuska w opozycji - powiedział Ryszard Kalisz (SLD), komentując czwartkowe spotkanie szefa PO z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Donald Tusk nie miał naszego upoważnienia do ustalania terminu wyborów - dodał Kalisz.
10.08.2007 | aktual.: 10.08.2007 13:22
Zdaniem wiceszefa klubu SLD Ryszarda Kalisza, prezydent Lech Kaczyński, jeśli chce włączyć się w rozwiązanie obecnego kryzysu politycznego, powinien zaprosić na konsultacje w sprawie ewentualnych przyspieszonych wyborów szefów wszystkich partii opozycyjnych, nie tylko PO.
Jak podkreślił Kalisz, SLD opowiada się za jak najszybszymi wyborami, jeszcze w tym roku. Jego zdaniem, należy jak najszybciej odsunąć PiS od władzy, przeprowadzając konstruktywne wotum nieufności. Wyłoniony w ten sposób nowy rządy miałby - według Kalisza - doprowadzić do wcześniejszych wyborów.
W ocenie Kalisza, jeśli PiS pozostanie przy władzy, najbliższe wybory mogą nie być demokratyczne. My nie możemy się na to godzić, aby państwem polskim kierowali politycy, którzy dla własnych celów wykorzystują prokuraturę i służby specjalne - powiedział polityk SLD.
Wiceszef klubu Sojuszu dodał, że 20 sierpnia odbędzie się posiedzenie Rady Programowej koalicji Lewica i Demokraci (SLD, SdPl, UP i PD), a także kierownictwa samego SLD. Na spotkaniach tych ma - według niego - zapaść decyzja, jak klub Sojuszu zachowa się w czasie ewentualnego głosowania w Sejmie wniosku o skrócenie obecnej kadencji.