PolskaSLD: pozytywne, ale sporne weryfikacje mogą nie zostać zatwierdzone

SLD: pozytywne, ale sporne weryfikacje mogą nie zostać zatwierdzone

Niewykluczone, że przypadki pozytywnych weryfikacji członków SLD, zamieszanych w różne afery, nie zostaną zatwierdzone przez wyższe instancje partyjne - zapowiedział przewodniczący partii, premier Leszek Miller.

22.11.2003 | aktual.: 22.11.2003 17:18

"Decyzja koła nie jest ostateczna, ona musi być zatwierdzana przez instancję nadrzędną i przypuszczam, że w sprawach kontrowersyjnych, gdzie można powiedzieć, iż koła zareagowały zbyt lekko w stosunku do swoich członków (...), decyzje instancji nadrzędnych będą decyzjami, które będą w opozycji do podejmowanych uchwał podjętych przez koła" - powiedział premier na spotkaniu w Białymstoku.

Według niego, "kilka" osób "zbyt lekko" zostało pozytywnie zweryfikowanych. Pytany o nazwiska powiedział, że nie jest w stanie wymienić wszystkich, ale dodał, że wszyscy wiedzą, jakie to nazwiska.

Pozytywnie zostali w swoich kołach zweryfikowani m.in. dolnośląscy posłowie SLD Jan Chaładaj i Ryszard Maraszek. Prokuratura Okręgowa w Warszawie domaga się uchylenia Chaładajowi immunitetu za głosowanie "na dwie ręce" w imieniu nieobecnego kolegi. Natomiast Maraszkowi prokuratura zarzuca niedopełnienie obowiązków i narażenie banku w Legnicy na wielomilionowe straty. Pozytywnie weryfikacje przeszedł były świętokrzyski "baron" SLD zamieszany w aferę starachowicką poseł Henryk Długosz. Jednak ostatecznie Długosz odszedł z partii.

Miller podkreślił, że jest zwolennikiem poważnego traktowania weryfikacji. Pytany, czy do tej pory z szeregów partii odszedł ktoś z powodu negatywnej weryfikacji, powiedział, że to się dopiero okaże, bo weryfikacja jest na pierwszym etapie. "Mam nadzieję, że z SLD odejdą ci, którzy nigdy w SLD być nie powinni" - dodał.

Pierwszy etap wewnątrzpartyjnej weryfikacji w SLD dobiega końca. Z szacunków regionalnych władz partii wynika, że w efekcie tego procesu z Sojuszu może odejść nawet ok. 30% członków. Chodzi jednak głównie o osoby, które z różnych względów w ogóle nie zgłoszą deklaracji weryfikacyjnej. Jest to jednoznaczne z rezygnacją z członkostwa w partii.

Pozytywnie weryfikację w swoich kołach przeszli już m.in.: Leszek Miller, Aleksandra Jakubowska i Józef Oleksy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)