SLD poprze Lecha Kaczyńskiego?
SLD rozważa poparcie prezydenckiego weta do ustawy medialnej. Za alternatywę uważa odsunięcie głosowania w czasie i prace nad dwoma projektami ustaw medialnych, złożonych przez tę partię. Kluczowe dla decyzji będą rozmowy z PO - ocenia szef SLD, Grzegorz Napieralski.
18.07.2008 | aktual.: 12.11.2009 12:48
Nasza decyzja dotycząca weta pana prezydenta zapadła przed kongresem SLD, została ogłoszona i jest niezmienna. Nasza polityka w tej sprawie jest jednoznaczna - stwierdziliśmy, że ustawa jest zła. Szkodzi mediom publicznym, ale też prywatnym i burzy cały porządek medialny w kraju, oddając w ręce polityków potężne, bardzo niebezpieczne narzędzie - powiedział Grzegorz Napieralski.
Sprawa, czy głosowanie nad wetem prezydenckim ma się odbyć na przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu, nie została jeszcze przesądzona. Punkt ten znajduje się we wstępnym porządku obrad Sejmu. W środę marszałek Bronisław Komorowski zadeklarował, że jeśli przynajmniej dwa kluby parlamentarne zwrócą się do niego o przesunięcie terminu głosowania, rozważy to.
Jeżeli będzie odsunięte weto, to pracujemy nad naszymi projektami ustaw, tu już nie ma żadnych decyzji. To jest normalna ciężka praca nad projektami ustaw; w ramach prac w komisji można zgłaszać poprawki, można te ustawy jeszcze doszlifować, chociaż moim zdaniem one są bardzo dobre. Ale jesteśmy tu otwarci na propozycje PO, również PiS i PSL - uważa lider SLD.
Jeden z projektów ustaw medialnych autorstwa Lewicy zakłada, że jeśli Sejm i Senat odrzuciłyby roczne sprawozdanie KRRiT, wówczas wygasłaby kadencja Rady (obecnie, do zakończenia kadencji KRRiT potrzebna jest jeszcze krytyczna ocena sprawozdania ze strony prezydenta). Drugi projekt przewiduje m.in. możliwość odliczenia abonamentu rtv od podatku, a także wprowadzenie do publicznego radia i telewizji licencji programowej. Przyznawana na cztery lata licencja określałaby kształt misji w TVP i Polskim Radiu.
Napieralski ocenił, że to politycy PO są źródłem plotek, jakoby politycy SLD w sprawie ustawy medialnej targowali się o stanowiska. Takie informacje szef SLD uznał za "kłamliwe i szkodliwe". Jego zdaniem, ewentualne głosowanie, wraz z PiS, za prezydenckim wetem, nie wpłynie negatywnie na wizerunek SLD.
Ostatecznie decyzja Sojuszu w sprawie głosowania w Sejmie nad wetem prezydenta do nowelizacji ustawy medialnej autorstwa PO zapadnie na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu krajowego partii.