Trwa ładowanie...
d1y38wn
15-03-2007 17:05

SLD: PiS chce zmienić intencje naszego projektu zmian ws. Trybunału

SLD obawia się, że PiS wykorzysta
przygotowanych przez Sojusz projekt zmian w ustawie o Trybunale
Konstytucyjnym do wprowadzenia zapisów ograniczających
niezależność TK. Zdaniem Sojuszu, świadczyć o tym może tryb prac
nad tym projektem. PiS zaprzecza temu.

d1y38wn
d1y38wn

Poseł SLD Michał Tober zaznaczył podczas konferencji prasowej, że SLD zgłosił swój projekt we wrześniu zeszłego roku i wówczas nie wzbudził on zainteresowania PiS, a rząd ocenił propozycję krytycznie.

W środę, decyzją Sejmu, w tym również posłów PiS, projekt trafił pod obrady izby. Jak zauważył Tober, było to "dzień po słynnej wypowiedzi premiera zawierającej zawoalowaną groźbę wobec Trybunału Konstytucyjnego".

Chodzi o wtorkową wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który przed ogłoszeniem wyroku TK w sprawie utraty mandatów przez samorządowców, którzy spóźnili się ze złożeniem oświadczeń majątkowych, wyraził nadzieję, że nie będzie w tej sprawie "żadnych cyrkowych sztuczek prawniczych" i mówił o ewentualnej potrzebie zastanowienia się nad "nową konstrukcją Trybunału".

Tober zapewnił, że SLD nie pozwoli, aby projekt "stał się zbrojnym narzędziem PiS w walce z sądownictwem konstytucyjnym". Dodał, że celem projektu, który zmienia zasady wskazywania kandydatów na sędziów TK jest "separowanie i chronienie Trybunału od bieżącej polityki".

d1y38wn

Szef SLD Wojciech Olejniczak ma natomiast nadzieję, że politycy PiS w pracach nad tym projektem "nie będą postępować dwuznacznie" i nie będą wprowadzać takich poprawek, które "spowodują utratę niezawisłości sędziów TK i większy wpływ polityki" na Trybunał. Zdaniem Olejniczka, jeśli projekt wejdzie w życie, ograniczy to ryzyko wyboru takich osób jak Lidia Bagińska, która w marcu - po 3 miesiącach od wyboru na sędziego TK - zrzekła się tej funkcji ze względu na wątpliwości dotyczące jej działań jako syndyka.

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk powiedział z kolei w czwartek, że projekt SLD trzeba "przeanalizować i rozważyć". Na razie trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdą prace - zastrzegł. Według niego, istnieje "pytanie o rolę Trybunału Konstytucyjnego w naszym systemie prawnym", o to w jakim trybie powinni być desygnowani jego członkowie i o ich kompetencje.

Jeśli będą jakiś zmiany, to będą one dokonane tylko i wyłącznie w tym celu, aby działalność TK była jeszcze lepsza i sędziowie Trybunału byli ludźmi o jeszcze lepszych kwalifikacjach - podkreślił zaś inny poseł PiS Jędrzej Jędrych.

Marszałek Sejmu Marek Jurek zaprzeczył w czwartek w radiowych "Sygnałach Dnia", jakoby rozpoczęcie prac nad projektem SLD było związane z bieżącą sytuację. Marszałek podkreślił, że już dwa tygodnie temu wiadomo było, że na obecnym posiedzeniu Sejm rozstrzygnie w głosowaniu, czy wprowadzić ten projekt pod obrady. Zaznaczył, że po sześciu miesiącach od złożenia projektu, zawsze Sejm decyduje o jego losach. W tym zakresie nie mam już żadnej bezpośredniej władzy, po prostu wykonuję regulamin - zaznaczył Jurek.

d1y38wn

Szef PO Donald Tusk zwraca zaś uwagę, że od wielu miesięcy toczy się wokół TK spór wywołany - jak mówił - "przez PiS i premiera Jarosława Kaczyńskiego, który ma obsesję na punkcie ciał niezależnych od jego władzy". Według niego, "nie ma miejsca na uśmiech pobłażania", gdy premier sugeruje "naruszenie zasady podziału władzy".

Po środowej debacie projekt SLD trafił do prac w komisjach. Zakłada, że kandydatów na sędziów TK mieliby przedstawiać: prezydent, Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego, Zgromadzenie Ogólne Sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Krajowa Rada Sądownictwa. Obecnie prawo to mają grupa co najmniej 50 posłów lub Prezydium Sejmu. Wyboru 15 sędziów TK dokonuje Sejm i tego projekt SLD nie zmienia.

d1y38wn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1y38wn
Więcej tematów