SLD oburzony sprzedażą szpitala w Kwidzynie. Wyjdzie z koalicji?
• 8 kwietnia powiat kwidzyński sprzedał 71 procent udziałów w miejscowym szpitalu
• Śnieg: dokonano tego w piątek po południu, po cichu - bez informowania nawet koalicjanta
• SLD nie wyklucza wyjścia z koalicji z PO-PSL i zawarcia jej z PiS
• Pracownicy szpitala nie zgadzają się z decyzją władz powiatu
11.04.2016 | aktual.: 11.04.2016 12:44
W piątek, 8 kwietnia, powiat kwidzyński sprzedał 71 procent udziałów w miejscowym szpitalu spółce EMC z Wrocławia. Przeciwni temu są pracownicy placówki, którzy planują rozpoczęcie strajku.
Sojusz Lewicy Demokratycznej w powiecie kwidzyńskim jest oburzony sprzedażą udziałów powiatu. - Dokonano tego w piątek po południu, po cichu - bez informowania nawet koalicjanta - tłumaczy szef Rady Powiatu SLD Jerzy Śnieg w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Śnieg dodaje, że o sprzedaży dowiedział się późnym wieczorem, mimo że kilka godzin wcześniej trwała dyskusja na temat poprawy wizerunku firmy, która miała kupić udziały. - Tak się nie robi. Czuję się oszukany - mówi.
- Potwierdzam, w piątek sprzedaliśmy 70 procent udziałów powiatu kwidzyńskiego, które mieliśmy w szpitalu. Pozostajemy w spółce z udziałem około 12 proc. - mówił w Radiu Gdańsk starosta kwidzyński, Jerzy Godzik.
SLD nie wyklucza wyjścia z koalicji z PO-PSL w powiecie kwidzyńskim i zawarcia jej z Prawem i Sprawiedliwością. - Będziemy analizować sytuację i wówczas podejmiemy decyzję - powiedział Śnieg.
Godzik zapewnia natomiast, że obecna sytuacja szpitala będzie korzystna dla obydwu stron. - Gdybyśmy zostali jako powiat ziemski z takim problemem, nigdy nie mielibyśmy pieniędzy na zainwestowanie tak dużych kwot. A są to kwoty sięgające ponad 10 milionów złotych. Spółka także nie wygenerowałaby takich zysków, żeby zainwestować. Myślę więc, że to było jedyne rozwiązanie. NFZ także nie zapłaciłby takich pieniędzy. Jest to rozwiązanie systemowe, które powinno być wzorem dla innych szpitali w Polsce - stwierdził Godzik.