SLD nie atakował Kościoła
To dziennikarze, opisując sobotnią konferencję SLD o roli Kościoła w państwie, zrelacjonowali ją jako atak na Kościół. Chcemy rozmawiać o relacjach państwo-Kościół w atmosferze przyjaźni - powiedział w Olsztynie wiceprzewodniczący SLD Grzegorz Napieralski.
20.09.2004 | aktual.: 21.09.2004 10:29
W sobotę odbyła się konferencja programowa SLD o roli Kościoła w państwie. Spotkanie było pierwszą z siedmiu konferencji programowych SLD, które odbędą się przed grudniowym kongresem partii. Jednym z efektów konferencji była informacja, że senatorowie SLD pracują nad projektem ustawy znoszącej Fundusz Kościelny, co wywołało szeroką dyskusję i krytyczne wypowiedzi ze strony opozycji.
To prasa i media przekazały efekty konferencji SLD jako wielki atak Sojuszu na Kościół. Jesteśmy zdziwieni - ja z Katarzyną (Piekarską), jako współorganizatorzy - bo żadnego atakującego głosu ja nie słyszałem, który by mówił o wojnie z Kościołem - powiedział Napieralski.
Kierownictwo SLD: sekretarz generalny Marek Dyduch, wiceprzewodniczący - Katarzyna Piekarska i Grzegorz Napieralski uczestniczyli w Olsztynie w kampanii sprawozdawczo-wyborczej Sojuszu na Warmii i Mazurach.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego tak późno SLD zaczął mówić o możliwości likwidacji Funduszu Kościelnego, Napieralski podkreślił, że wcześniej rząd lewicowy skupił się na dwóch ważnych kwestiach: wstąpieniu Polski do UE i wzroście gospodarczym.
Podkreślił, że SLD, dyskutując nad własnym programem, rozpoczyna od tych wszystkich tematów, które dla lewicy są ważne. Taką ważną sprawą - zdaniem Napieralskiego - jest m.in. relacja państwo - Kościół, ale też i stosunek do innych wyznań.
Nie jest to walka wyborcza, rozpoczęliśmy dyskusję w atmosferze przyjaznej z różnymi związkami wyznaniowymi. Nie chcemy tej debaty kończyć, chcemy dalej rozmawiać w spokoju i atmosferze przyjaznej. Nikt nie walczy o rozpływający się elektorat, bo nasze poparcie rośnie - powiedział Napieralski.