Trwa ładowanie...
d21sg5d
23-03-2006 15:10

SLD broni Szczuki i Polsatu

Sojusz Lewicy Demokratycznej protestuje przeciwko ukaraniu telewizji Polsat za program z udziałem Kazimiery Szczuki. Chodzi o występ Szczuki w programie Kuby Wojewódzkiego, w którym parodiowała ona związaną z Radiem Maryja niepełnosprawną Magdalenę Buczek. Szefowa KRRiT nałożyła na Polsat 500 tys. złotych kary.

d21sg5d
d21sg5d

Zdaniem Gadzinowskiego, kara nałożona na TV Polsat przez przewodniczącą KRRiT jest "drakońska". Jest to przykład cenzury prewencyjnej, sygnał dla nadawców komercyjnych, aby nie zapraszali ludzi, którzy prezentują inny niż PiS-owski pogląd - zaznaczył poseł SLD.

KRRiT uznała, że w programie prześmiewczo odnoszono się do osób niepełnosprawnych oraz modlitw i nałożyła za tę wypowiedź na Polsat karę w wysokości 500 tys. zł. O ukaraniu Polsatu KRRiT zdecydowała w ubiegłym tygodniu, ale dopiero w środę przewodnicząca Rady Elżbieta Kruk podpisała dokument zatwierdzający wysokość kary.

Kazimiera Szczuka nie została ukarana za wyśmiewanie się, szydzenie z osoby niepełnosprawnej, ponieważ pani Magdalena Buczek nie czuje się pokrzywdzoną ani zelżoną. Kazimiera Szczuka została ukarana za jej feministyczne i lewicowe poglądy - ocenił podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł SLD Piotr Gadzinowski.

Szczuka mówiła w ubiegłym tygodniu, że w jej wypowiedzi nie było "cienia mowy o niepełnosprawności" Buczek, a jedynie "życzliwa anegdota". Ja mówiłam o jakimś wielkim swoim uznaniu i fascynacji tą osobą. Owszem, naśladowałam ten głos, ale była to pewna anegdota. Życzliwa anegdota z lekką kpiną. Nie było tam natomiast cienia mowy o tym, że ta osoba jest niepełnosprawna, włącznie z tym, że ja na początku programu powiedziałam, że nie wiem, kto to jest - dodała.

d21sg5d

Gadziwnowski wezwał przewodniczącą KRRiT, aby "nie naginała prawa, aby nie wykorzystywała art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji do cenzurowania mediów, do ograniczania ekspresji politycznej, do ograniczania wolności słowa".

W opinii posłanki SLD Joanny Senyszyn, decyzja KRRiT "to absolutny skandal". KRRiT zamienia się już w urząd cenzorski i to w najgorszym wydaniu, chyba z początku lat 50. Tępieni są ludzie, którzy mówią nie "kwak-mową", tylko swoim głosem. W IV RP nie ma miejsca dla ludzi, którzy mają poglądy inne niż partia rządząca - oceniła.

Można powiedzieć, że Kruk PiS-owi oka nie wykole, ale innym - owszem, jak najbardziej, wykole - ironizowała Senyszyn. W opinii posłanki SLD, działalność Kruk jest kompromitująca dla KRRiT. Nie zajmuje się np. Radiem Maryja, które łamie prawo, nie składa sprawozdań finansowych, szerzy treści, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami, ale czepia się tych programów, które są swoistym wentylem bezpieczeństwa - podkreśliła Senyszyn.

Przypomniała, że KRRiT zarzuciła też radiu Tok FM nierespektowanie w programie satyrycznym stanowiska chrześcijańskiego w sprawie seksu przedmałżeńskiego. Każdemu, kto to słyszy, muszą włosy stawać dęba na głowie, bo niedługo w Polsce nie można będzie robić żadnych programów (...). Wszyscy po kolei powinni się zacząć bać - ostrzegała posłanka SLD.

d21sg5d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d21sg5d
Więcej tematów